Czy sprawdzałeś możliwości sprowadzania roślin do Erecu? Wiele krajów kategorycznie zakazuje…
Z funkiami to jest taka możliwość, że wysyła się same kłącza, owinięte w coś trochę wilgotnego. Oczywiście rosną potem ciut dłużej, ale ważne, że rosną. Tak się domyślam, bo raz jedyny kilka lat temu widziałem na targach ogrodniczych kłącza funki w woreczkach sprzedawane, choć nie kupiłem ich w takie formie, bo obok były doniczkowe, których liście widziałem.
Pięknie - Borsuku!
Czy sprawdzałeś możliwości sprowadzania roślin do Erecu? Wiele krajów kategorycznie zakazuje…
Z funkiami to jest taka możliwość, że wysyła się same kłącza, owinięte w coś trochę wilgotnego. Oczywiście rosną potem ciut dłużej, ale ważne, że rosną. Tak się domyślam, bo raz jedyny kilka lat temu widziałem na targach ogrodniczych kłącza funki w woreczkach sprzedawane, choć nie kupiłem ich w takie formie, bo obok były doniczkowe, których liście widziałem.
jotesz -- 10.04.2008 - 07:08