Koszty pobierane przez PTE to zagadnienie istotne i warto sprawdzać, czy nie wybraliśmy zbyt drogiego. Ale jeśli chodzi o wypracowane przez PTE zyski z inwestycji kapitałowych, czyli w skrócie o wartość jednostki rozrachunkowej, to już dawno doszedłem do wniosku, iż nie warto zaprzątać sobie tym głowy, jako że sytuacja jest permanentnie dynamiczna i wszystkie PTE na zmianę wtapiają i zwyżkują. Szkoda mojego zdrowia na cotygodniowe czy codzienne sprawdzanie, jak stoi wybrany przez mnie OFE.

A wyobraź sobie, jak byśmy mieli fajnie, gdyby nie ciążył nam ten bismarckowski garb. Pomarzyć dobra rzecz, nie?

Pozdr.