pozwolę sobie odesłać Pana do mojego poprzedniego komentarza.
Pozdrawiam
PS. A Pan by sobie nie pobiegal w powietrzu? Nie spadając przy okazji :-)))
Szanowny Panie Jacku
pozwolę sobie odesłać Pana do mojego poprzedniego komentarza.
Pozdrawiam
PS. A Pan by sobie nie pobiegal w powietrzu? Nie spadając przy okazji :-)))
Lorenzo -- 18.03.2008 - 17:28