paradoks

paradoks

polega na tym, że funkcję dostałem zanim wymyślono co się z nią wiąże. Teraz w środku roku trudno rezygnować. Z drugiej strony kto będzie miał czas na wypełnianie tych zadań?? W mojej szkole nie widzę chętnego. Cały wic polega na tym, że jakbym chciał rzetelnie się do pracy przyłożyć to musiałbym extra 2 – 3 godziny dziennie poświęcić tylko na to. To nie jest kwestia chcenia, ale szukanie frajera, który charytatywnie będzie wspierał niewydolny system.


Chciejsko - czarodziejsko zbudujemy polską oświatę. By: sajonara (7 komentarzy) 13 marzec, 2008 - 14:13