Urząd Rzecznika Praw Dziecka jakkolwiek moim zdaniem zbędny nie jest problemem sam w sobie. Problemem jest to, że każda partia polityczna która dochodzi do władzy tworzy nikomu niepotrzebne urzędy po to aby stworzyć wygodne i intratne synekury dla własnych klientów.
I choć urząd jest zbędny, to jednak być może jego istnienie byłoby oceniane inaczej, gdyby na jego czele zasiadała osoba kompetentna i doświadczona, nie zaś partyjniacka figurantka sterowana radiowo z Torunia.
OK, dobre przykłady, więc się ich trzymajmy
Urząd Rzecznika Praw Dziecka jakkolwiek moim zdaniem zbędny nie jest problemem sam w sobie. Problemem jest to, że każda partia polityczna która dochodzi do władzy tworzy nikomu niepotrzebne urzędy po to aby stworzyć wygodne i intratne synekury dla własnych klientów.
I choć urząd jest zbędny, to jednak być może jego istnienie byłoby oceniane inaczej, gdyby na jego czele zasiadała osoba kompetentna i doświadczona, nie zaś partyjniacka figurantka sterowana radiowo z Torunia.
Delilah -- 13.03.2008 - 13:55