Wiesz co, przeczytalem pierwszy akapit i po “koszernej”, “oberautorytecie” i “dżinsowym alkoholiku” odechcialo mi sie czytac dalej.
Bo chyba tak naprawde to nie masz nic do powiedzenia, jesli sie tak koncentrujesz na językowych przysrywankach. A jesli masz, to mam wrażenie, że robisz swoim tekstom krzywde używając języka przed którym sporo ludzi uciekło z salonu24.
@Banan
Wiesz co, przeczytalem pierwszy akapit i po “koszernej”, “oberautorytecie” i “dżinsowym alkoholiku” odechcialo mi sie czytac dalej.
Bo chyba tak naprawde to nie masz nic do powiedzenia, jesli sie tak koncentrujesz na językowych przysrywankach. A jesli masz, to mam wrażenie, że robisz swoim tekstom krzywde używając języka przed którym sporo ludzi uciekło z salonu24.
xipetotec -- 08.03.2008 - 12:30