piszesz o Herbercie i czytasz, to np. taka pani na M. se go nie zawłaszczy.
W ogóle coś, co mnie strasznie drażni, to gadanie za niezyjących, odwoływanie się do np. jednego cytatu Herberta o Michniku choć i można mu przeciwstawić inne i nie wiadomo, co by Herbert myślał teraz.
To samo robi się np. z Kisielewskim, UPR-owi i ,,prawakom” wydaje się, że Kisielewski jest tylko ich, nie zauważają choćby, jak Kisiel pozytywnie pisał o obecnie znienawidzonym przez ,,prawaków” Bartoszewskim czy nie dostrzegają zupełnie tekstów Kisielewskiego w stylu ten felieton o człowieku pobłażliwym, do którego ich sądy akurat nie pasują.
W ogóle się niepotrzebnie rozpisuję.
A zainspirowałęś mnie i zmaówiłem se przed chwilą ,,Zeszyty Literackie”,te cąłe 50.
Pzdr
No ale przez to, że ty choćby
piszesz o Herbercie i czytasz, to np. taka pani na M. se go nie zawłaszczy.
W ogóle coś, co mnie strasznie drażni, to gadanie za niezyjących, odwoływanie się do np. jednego cytatu Herberta o Michniku choć i można mu przeciwstawić inne i nie wiadomo, co by Herbert myślał teraz.
To samo robi się np. z Kisielewskim, UPR-owi i ,,prawakom” wydaje się, że Kisielewski jest tylko ich, nie zauważają choćby, jak Kisiel pozytywnie pisał o obecnie znienawidzonym przez ,,prawaków” Bartoszewskim czy nie dostrzegają zupełnie tekstów Kisielewskiego w stylu ten felieton o człowieku pobłażliwym, do którego ich sądy akurat nie pasują.
W ogóle się niepotrzebnie rozpisuję.
grześ -- 02.03.2008 - 19:57A zainspirowałęś mnie i zmaówiłem se przed chwilą ,,Zeszyty Literackie”,te cąłe 50.
Pzdr