piłkarskim,ot takim okazjonalnym.
Swego czasu kibicowałem Śląskowi Wrocław.Całemu klubowi mocny był niemiłosiernie.Szczypiorniści często byli mistrzami Polski,koszykarze także.
Kiedy się jest w moim wieku i stale żywe są sukcesy biało-czerwonych pod wodzą śp Kazimierza Górskiego,to jakoś zmniejszyły się emocje.
Jednak pamięć o Ryszardzie Kuleszy pobrzmiewa.To była kontynuacja dobrego futbolu.Ten Pan także zapisał się bardzo wyraziście w naszej pamięci.
Tu żadne słowa nie oddadzą draństwa władz sportowych i politycznych naszego Kraju.
I tak delikatnie to skomentowałeś Panie Jacku.
Nie jestem zawziętym kibicem
piłkarskim,ot takim okazjonalnym.
Swego czasu kibicowałem Śląskowi Wrocław.Całemu klubowi mocny był niemiłosiernie.Szczypiorniści często byli mistrzami Polski,koszykarze także.
Kiedy się jest w moim wieku i stale żywe są sukcesy biało-czerwonych pod wodzą śp Kazimierza Górskiego,to jakoś zmniejszyły się emocje.
Jednak pamięć o Ryszardzie Kuleszy pobrzmiewa.To była kontynuacja dobrego futbolu.Ten Pan także zapisał się bardzo wyraziście w naszej pamięci.
Tu żadne słowa nie oddadzą draństwa władz sportowych i politycznych naszego Kraju.
I tak delikatnie to skomentowałeś Panie Jacku.
Pozdrawiam
Zenek -- 01.03.2008 - 14:06