bo Wam powiem, wszyscy nie wierzyli, że TXT może być naprawdę niezależne, i to ich chyba najbardziej boli.

I nasze rozmowy, kłótnie i rzeczowe dyskusje, no nie mówiąc już o fotoblogach, czy innych opowieściach, (nie mówię tu o sobie, ale naprawdę mamy tu na TXT cudownych literatów).

Ja się cieszę, że TXT rozwija się na coraz większą skalę, bo mimo wszystko, będzie to lokalik, o pewnej ekskluzywności, czego już teraz nie mogę powiedzieć o Salonie, a lubiłam ten portal bardzo.

Z TXTowym pozdrowieniem. TTTiii;p