Zanim zgłosi się akces do jakiejś imprezy dobrze jest mieć świadomość co się dzieje.
Nie wiemy kto rozrabiał w Kosowie. Są tacy, co utrzymują że jedynymi aktami przemocy w tej prowincji były akty terroru w wykonaniu albańskiej mafii. Bronienie jej nie wydaje mi się najsłuszniejsze. Może by zgromadzić trochę więcej danych?
Są narody w sytuacji podobnej do Albańczyków z Kosowa. Co z Kurdami, Tamilami, Baskami, Irlandczykami w Irlandii Północnej i z setką narodów w Rosji? Co z Polakami na kresach Rzeczpospolitej (I i II). Co będzie jeśli Polonia w Szikago (ang. Chicago) postanowi oderwać się od wuja Sama? Czy wtedy Stany Zjednoczone Ameryki będą tak samo popierać separację?
Albo uznajemy, że każdy naród ma prawo do samookreślenia, a innym nic do tego, więc Nicpoń może spokojnie ogłosić przynależność do narodu Ślężan i odłączyć się od prl-u bis, albo uznajemy nienaruszalność granic i wtedy Kosowo serbskie for ever…
Drogi rozumku!
Zanim zgłosi się akces do jakiejś imprezy dobrze jest mieć świadomość co się dzieje.
Nie wiemy kto rozrabiał w Kosowie. Są tacy, co utrzymują że jedynymi aktami przemocy w tej prowincji były akty terroru w wykonaniu albańskiej mafii. Bronienie jej nie wydaje mi się najsłuszniejsze. Może by zgromadzić trochę więcej danych?
Są narody w sytuacji podobnej do Albańczyków z Kosowa. Co z Kurdami, Tamilami, Baskami, Irlandczykami w Irlandii Północnej i z setką narodów w Rosji? Co z Polakami na kresach Rzeczpospolitej (I i II). Co będzie jeśli Polonia w Szikago (ang. Chicago) postanowi oderwać się od wuja Sama? Czy wtedy Stany Zjednoczone Ameryki będą tak samo popierać separację?
Albo uznajemy, że każdy naród ma prawo do samookreślenia, a innym nic do tego, więc Nicpoń może spokojnie ogłosić przynależność do narodu Ślężan i odłączyć się od prl-u bis, albo uznajemy nienaruszalność granic i wtedy Kosowo serbskie for ever…
Każde inne rozwiązanie, to kpina z ludzi i prawa.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 23.02.2008 - 13:51