po książkach jest fajne, zawsze lubiłem pisać w, zresztą moje książki nosza też inne slady zycia, np. ślady po napojach czy jedzeniu na kartkach:)
Nie wszystkie oczywiscie,ale że żem zamotany i wszystko mi z rak wypada więc i jedzonko czasem brudzi ksiązkę.
A czytac przy jedzeniu lubię czy lubiłem, podobnie jak czytanie w kapieli, tez miałem takie motywy kiedyś
A najbardziej gorącxzkowe czytanie było czasem jak wracałem z biblioteki i szedłem do domku czytając, może raczej przeglądając ksiązki.Ale niebezpieczne, nie widzi się samochodów:)
No, ale czego się nie robi dla literatury, trza się poświęcać.
No, pisanie
po książkach jest fajne, zawsze lubiłem pisać w, zresztą moje książki nosza też inne slady zycia, np. ślady po napojach czy jedzeniu na kartkach:)
grześ -- 17.02.2008 - 00:52Nie wszystkie oczywiscie,ale że żem zamotany i wszystko mi z rak wypada więc i jedzonko czasem brudzi ksiązkę.
A czytac przy jedzeniu lubię czy lubiłem, podobnie jak czytanie w kapieli, tez miałem takie motywy kiedyś
A najbardziej gorącxzkowe czytanie było czasem jak wracałem z biblioteki i szedłem do domku czytając, może raczej przeglądając ksiązki.Ale niebezpieczne, nie widzi się samochodów:)
No, ale czego się nie robi dla literatury, trza się poświęcać.