u mnie na wsi największy popyt na niejabolowe “wina” zaspokaja coś takiego jak Fresco … z takich w miarę zjadliwych jest mołdawska Dusza Monacha i chilijskie Gato Negro*
a ja i tak wolę hand made wino z własnych winogron, a jaki winiaczek z niego …pyszota!
*) pił pan? a jak tak to co pan, panie yayco, o tym trunku myśli? że tak zapytam experta…
panie yayco
tanie wina są dobre bo są tanie i dobre :)
u mnie na wsi największy popyt na niejabolowe “wina” zaspokaja coś takiego jak Fresco … z takich w miarę zjadliwych jest mołdawska Dusza Monacha i chilijskie Gato Negro*
a ja i tak wolę hand made wino z własnych winogron, a jaki winiaczek z niego …pyszota!
*) pił pan? a jak tak to co pan, panie yayco, o tym trunku myśli? że tak zapytam experta…
“Stay Rude, Stay Rebel”
Docent Stopczyk -- 11.02.2008 - 15:41