Szanowny Panie Andrzeju

Szanowny Panie Andrzeju

Jarecki to Golina, czyli niemal centrum Polski (doslownie i w przenośni), a ja w Krakowie, czyli gdzieś na zadupiu, zdaniem Warszawy. Zresztą zdaniem Warszawy, to wszyscy, poza nią, są zadupiem.

Z tego jednak wynika, że poza Panem Yayco (i jeszcze kilkoma osobniczkami i osobnikami, np. Wielce Szanowną Xięźną) co najmniej 75% mieszkańców Warszawy jest z zadupia. Mamy więc dylemat, jest ci ta Warszawz także zadupiem, czy też nie?

Pozdrawiam serdecznie

PS. zagadalem się – nie doszla, a do tego prowadzil caly ten wstęp.


Fajnie być ateistą a przynajmniej varju By: AndrzejKleina (31 komentarzy) 26 styczeń, 2008 - 19:10