Także dyskusje. Jakoś to przegapiłem. Mój troll tam za to aktywnie wystąpił i to w dwóch postaciach. Jako popierający i zwalczający krytyków Warzechy, za każdym razem z dwuznacznych pozycji.
Zawsze byłem dumny z posiadania takiego przybocznego.
Ale sam Warzecha zdradza tu wyraźną zawiść. Owsiak budzi negatywne emocje ludzi próżnych. Każdy z nich (z wyjątkiem Ziemkiewicza, który go zwalcza dewocyjnie) podkreśla, że ima się dobrego dzieła ale robi to w sposób przereklamowany. Może to nie próżność a ograniczona wielkość samooceny? A moze mieszanina?
Interesujące zjawisko. Trzeba przemyśleć.
Przeczytałem Warzechę
Także dyskusje. Jakoś to przegapiłem. Mój troll tam za to aktywnie wystąpił i to w dwóch postaciach. Jako popierający i zwalczający krytyków Warzechy, za każdym razem z dwuznacznych pozycji.
Stary -- 13.01.2008 - 20:24Zawsze byłem dumny z posiadania takiego przybocznego.
Ale sam Warzecha zdradza tu wyraźną zawiść. Owsiak budzi negatywne emocje ludzi próżnych. Każdy z nich (z wyjątkiem Ziemkiewicza, który go zwalcza dewocyjnie) podkreśla, że ima się dobrego dzieła ale robi to w sposób przereklamowany. Może to nie próżność a ograniczona wielkość samooceny? A moze mieszanina?
Interesujące zjawisko. Trzeba przemyśleć.