Kolędy już tam raczej nikt nie przyjmie, bo i dom nie jest mój i nie będzie – przynajmniej w dokumentach.
W dokumentach to wciąż dom mojego dziadka. Rachunki przychodzą na jego nazwisko (imię raczej, nazwisko mamy to samo).
Skomplikowane życie owocuje komplikacjami w papierach.
Ale ksiądz po kolędzie dokumentów nie sprawdza. ;)
o dokumentach...
Kolędy już tam raczej nikt nie przyjmie, bo i dom nie jest mój i nie będzie – przynajmniej w dokumentach.
W dokumentach to wciąż dom mojego dziadka. Rachunki przychodzą na jego nazwisko (imię raczej, nazwisko mamy to samo).
Skomplikowane życie owocuje komplikacjami w papierach.
Ale ksiądz po kolędzie dokumentów nie sprawdza. ;)
odys: W drodze
odys -- 07.01.2008 - 07:10