toś mi Panie Jarecki klina zabił.
Anim przez chwilkę nie pomyślał,że nasz ukochany Prezydent za bohatera katastrofy lotniczej chce robić.
Może chce przyćmić Millera,jego wypadek,a może chce w kołnierzu ortopedycznym i na wózku byc powożon.
Byłby ci to niezły obrazek dla mediów: “..droga Anna..” popycha po korytarzach pałacowych najwybitniejszego męża stanu.
Toż to byłby hicior,ale ile listów wreszcie do czytania,ile mszy,ile kasy na kolektach,a ile żałosci i napewno już by zakupiono wreszcie uczciwe podniebne salonki.Oczywiscie w USA,u naszego jedynego,niezastąpionego przyjaciela.
Myślisz Pan Panie Jarecki,że Brudziński potrafi coś więcej niż mu każe największy strateg polityczny IV RP?
No teraz
toś mi Panie Jarecki klina zabił.
Anim przez chwilkę nie pomyślał,że nasz ukochany Prezydent za bohatera katastrofy lotniczej chce robić.
Może chce przyćmić Millera,jego wypadek,a może chce w kołnierzu ortopedycznym i na wózku byc powożon.
Byłby ci to niezły obrazek dla mediów: “..droga Anna..” popycha po korytarzach pałacowych najwybitniejszego męża stanu.
Toż to byłby hicior,ale ile listów wreszcie do czytania,ile mszy,ile kasy na kolektach,a ile żałosci i napewno już by zakupiono wreszcie uczciwe podniebne salonki.Oczywiscie w USA,u naszego jedynego,niezastąpionego przyjaciela.
Myślisz Pan Panie Jarecki,że Brudziński potrafi coś więcej niż mu każe największy strateg polityczny IV RP?
Zenek -- 04.01.2008 - 19:00