Igła nabuzowany? Przecież to takie chytre, że nawet nie pali, je co znajdzie a pić to mówi, szkoda czasu! Wode ino z kranu pije i to ze starodawnej butelki po mleku do której plastykowy kapsel posiada z czasów gierkowskich. Mało tego, po wode idzie do sąsiada bo jak mówi: licznik bije! I doadaje całkiem juz głupio: Uważąj bo byc może bije on tobie!
Z tych powodów wcale się też nie kąpie, chyba że latem w Wiśle, skąd potem dzikie ploty w Fakcie, pan Warzecha wypisywać raczy.
Panie Lorenzo
Igła nabuzowany? Przecież to takie chytre, że nawet nie pali, je co znajdzie a pić to mówi, szkoda czasu! Wode ino z kranu pije i to ze starodawnej butelki po mleku do której plastykowy kapsel posiada z czasów gierkowskich. Mało tego, po wode idzie do sąsiada bo jak mówi: licznik bije! I doadaje całkiem juz głupio: Uważąj bo byc może bije on tobie!
Z tych powodów wcale się też nie kąpie, chyba że latem w Wiśle, skąd potem dzikie ploty w Fakcie, pan Warzecha wypisywać raczy.
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 20.12.2007 - 18:53