Pani Algo

Pani Algo

Podchodzę do skomentowania tego Pani wpisu od wczoraj, jak pies do jeża. Kilka razy już próbowałam i słowa w koszu lądowały. Mimo wszystko spróbuję.
26 lat… To kawał czasu jest w życiu każdego z nas.
Tamtego roku w wigilię 13 grudnia ja też byłam nastolatką ze swoimi ideami i autorytetami. Rodzice siedzieli, jak sparaliżowani słuchając słów o “przepaści” w wykonaniu tow. generała. Ja też posłuchałam chwilę i palnęłam, że jeśli ktoś już w tę przepaść zleci i kark sobie złamie to właśnie >ONI< i że już bliżej niż dalej. I wykrakałam…
Teraz, 13 grudnia, 26 lat po tamtym Grudniu, popatrzyłam sobie w lustro. Patrzyła na mnie twarz niby inna, starsza, gdzieś tam zmarszczona. Ale oczy spoglądały na mnie te same, co wtedy. – Nie jest źle – pomyślałam. – W końcu to tylko kolejny 13 grudnia. O tym jaki będzie JA zadecyduję.
To jest główna różnica między tym a tamtym grudniem. Przynajmniej dla mnie.


Dziwny ten 13 grudnia By: alga (12 komentarzy) 13 grudzień, 2007 - 23:39