Właśnie zaczyna się szczyt, na którym unijni przywódcy mają szczytny zamiar udzielić wsparcia Gruzji. Nie żeby to specjalnie miało pomóc temu krajowi pustoszonemu, tfu, chciałem powiedzieć wyzwalanemu przez hordy, znaczy, dywizje rosyjskich sił pokojowych. Ale lepsze wsparcie niż nic.
Gazety z jakiegoś powodu strasznie się ekscytują: nasz prezydent z premierem kopią się po kostkach jak duet gówniarzy w piaskownicy, Włosi oczywiście są przeciw sankcjom, Sarkozy się trzęsię i przygotowuje kolegów po fachu, Brytyjczycy prężą werbalne muskuły… Generalnie cyrk na kółkach. A w środku tego zamieszania zabrał głos Siergiej Wiktorowicz Ławrow – i muszę powiedzieć, że autentycznie zrobił na mnie wrażenie.
Że Putin i Miedwiediew ogłaszali wyzwolenie – to nic specjalnie nowego, że rozmaitej maści pożyteczni idioci dowodzą słuszności działań Rosji (bo przecież Polska uznała Kosowo a kiedyś okupowała Zaolzie) też już człowieka nie dziwi… Ale tak bezczelnego przedstawienia swojego stanowiska przez kraj krytykowany praktycznie jak okiem sięgnąć – nie widziałem dawno. Otóż szef rosyjskiego MSZ zaproponował embargo na broń dla Gruzji (w celu powstrzymania ich przed dalszą agresją przeciw Rosji, ani chybi). A potem zapodał tekst miesiąca: interweniując w Gruzji, Rosja kierowała się głeboko chrześcijańską tradycją umierania za swoich przyjaciół.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5647186,Lawrow__W_Gruzji_...
No i w tym momencie można się tylko ukłonić. Tak się robi politykę, panie i panowie: nie jakieś tam bredzenie o abstrakcyjnych ideach, europejskiej solidarności i nader iluzorycznej wspólnej polityce energetycznej. Jasno, z podniesioną przyłbicą – z bezczelnym uśmiechem wmawiając światu swoją wersję wydarzeń.
Serdecznie nie trawię ekipy rządzącej Rosją, boję się ich imperialnych ambicji – ale tego rodzaju profesjonalizm połączony z aroganckim przedstawianiem własnej wersji wydarzeń (w którą, idę o zakład, nie wierzy absolutnie nikt z rosyjskiej wierchuszki, bo to ludzie inteligentni) budzi mój niechętny podziw.
Można różne rzeczy mówić o aktualnym wcieleniu Imperium, ale w polityce zagranicznej zawsze działali jak perfekcyjna orkiestra: trzymający towarzystwo za twarz Putin, przy boku Miedwiediew, trzeźwa i sprawna armia w Gruzji – a na froncie facet, który pomału wyrasta na reinkarnację Talleyranda.
Jeśli prawdą są słowa księcia de la Rochefoucauld, jakoby hipokryzja była hołdem, który występek składa cnocie, to Siergiej Wiktorowicz złożył dziś jeden z najpiękniejszych hołdów, jakie dane mi było widzieć na własne oczy.
komentarze
Bananie
Po kolei… :)
Tematy, którymi zajmują się polskie media można schować do gabinetu osobliwości. Jakoś nie zauważyłam ostatnio żadnej poważniejszej analizy, poza rozbieraniem na części pierwsze wspomnianego przez Ciebie “kopania się po kostkach”.
Wielka Brytania nie pręży li tylko werbalnie muskułów. Niewiedzących (pozdrowienia dla pana TNM :) uświadamiam, że to BP administruje dwoma rurociągami przebiegającymi przez terytorium Gruzji. To chyba zmienia postać rzeczy politycznych, prawda?
Jeśli zaś chodzi o “perfekcyjną orkiestrę” rosyjską, to wyrażam swój podziw dla niej i pełną zgodę z Twoją opinią. Jak w przypadku Kosowa, tak i w przypadku Gruzji potrafili w ciągu kilku dni obrócić na swoją korzyść bieg spraw i przepływ paliw.
Jak to mawiał “Dziadek” – niektórym “kury szczać prowadzać” a nie polityką i biznesem się zajmować.
Amen. Niestety.
Magia -- 01.09.2008 - 14:47@Magia
Wiesz – UK ma dosyć komfortowe położenie geopolityczne, co troszkę osłabia ich motywację do działania. A w co jak w co, ale w zapewnienia wygłaszane przez Camerona tudzież rzecznika rządu to tak wierzę na pół gwizdka – choć jeśli coś z nich wyjdzie, pierwszy odszczekam swój sceptycyzm.
Ale coś mi się widzi, że nie będzie takiej potrzeby.
Banan -- 01.09.2008 - 14:47Bananie
To nie o położenie chodzi. Czytałeś (wczorajszy czy raczej sobotni) wywiad Browna dla “The Observer”?
Magia -- 01.09.2008 - 14:52@Magia
Nie, nie czytałem – po błazenadzie z referendum w sprawie przyjmowania TL, którą urządził wiosną, skreśliłem tego faceta jako niepoważnego. Jeśli mimo wszystko warto, podrzuć jakiegoś linka proszę.
Banan -- 01.09.2008 - 14:55Bananie
http://www.guardian.co.uk/politics/2008/aug/31/gordonbrown.russia
Tyle w sieci. Resztę mam “na papierze”. Sorry.
Magia -- 01.09.2008 - 15:11Spokojnie..
Na razie chłopcy bawią się w podchody i rysują strzałki na piasku.
Grunt aby nasi nie stracili czujności a komentatorzy TXT nie dali się rozprowadzić.
Igła -- 01.09.2008 - 19:34Nooo..
Suplement
Wywiad z Władimirem Władimirowiczem
http://www.cnn.com/2008/WORLD/europe/08/29/putin.transcript/index.html?i...
Ławrow jest dobry, ale ten facet rządzi po prostu :)
Banan -- 03.09.2008 - 22:01