Górnośląski Nobel (8)

Przyznanie nagrody Nobla kobiecie ze Śląska było wydarzeniem szczególnym. Po pierwsze była dwunastą kobietą, której przyznano tę nagrodę, a w zakresie nauk ścisłych drugą po sławnej Polce Marii Curie – Skłodowskiej. Po drugie była to kolejna trzecia nagroda dla kogoś z Górnego Śląska, gdzie nie było wyższych uczelni, ani takich choćby tradycji naukowych, jak we Wrocławiu. Po trzecie była to nagroda za prace związane z najnowocześniejszymi teoriami w zakresie fizyki, technologiami i wdrożeniami.
Tą niezwykłą kobietą była Maria Göppert – Mayer urodzona 28 czerwca 1906 roku w Katowcach w rodzinie zasłużonych dla regionu lekarzy, prawników, uczonych i profesorów wyższych uczelni. Jej pradziad Robert Göppert w wieku 31 lat objął katedrę botaniki na Uniwersytecie Wrocławskim. Był założycielem i dyrektorem istniejącego do dzisiaj w centrum miasta pięknego Ogrodu Botanicznego. Jako pierwszy udowodnił on w 1848 roku organiczne pochodzenie węgla kamiennego.

W 1909 roku Maria Göppert przenosi się do Getyngi, gdzie na tamtejszym uniwersytecie jej ojciec objął stanowisko wykładowcy pediatrii. Po ukończeniu czterech klas szkoły ludowej, uczyła się w prywatnej szkole dla dziewcząt, gdyż kobiet nie przyjmowano do klasycznych gimnazjów. Mimo wielu trudności w 1924 roku przystąpiła do eksternistycznego egzaminu maturalnego w gimnazjum Cleverter w Hannowerze, który zdała z wynikiem pozytywnym. Następnie zapisała się na wydział przyrodniczy uniwersytetu w Getyndze. Ich dom odwiedzali najsławniejsi uczeni zamieszkali w tym mieście. Częstym ich gościem był Max Born. Za namową profesorskich „wujaszków” rozpoczęła studia matematyczne u takich sław, jak Richard Courant, Hermann Weyl, Gustaw Herglotz i Edmund Landau. Po śmierci ojca w 1927 roku zaopiekował się nią Max Born („doktorvater”). Dalsze studia kontynuowała w Anglii, gdzie uczęszczała na wykłady lorda Ernesta Rutheforda*. Po powrocie napisała pracę doktorską z fizyki matematycznej po kierunkiem Borna, którą obroniła w 1930 roku. Jej promotorami byli kolejni laureaci Nagrody Nobla: James Franck (Nobel z fizyki – 1925), Adolf Windaus (Nagroda Nobla z chemii – 1928) i Max Delebrück (Nagroda Nobla z medycyny – 1969). Tuż przed obroną tej pracy Maria wyszła za mąż za amerykańskiego stypendystę Josepha Mayera i w tym samym roku opuściła Europę udając się do USA. Tu w przeciwieństwie do starego kontynentu jeszcze mniej szanowano kobiety, które miały zamiar uczestniczyć w badaniach naukowych będących domeną mężczyzn. Przez kolejne dziesięć lat był praktycznie bezrobotna, otrzymując drobne zlecenia „z łaski”, jako żona pracownika uczelni. Wstępem do przełomu w jej życiu naukowym było przybycie do USA w 1933 roku „wygnańców” z Niemiec, w tym jej bliskich znajomych jak James Franck i inni „Getyńczycy”. W tym najtrudniejszym dla niej czasie urodziła dwoje dzieci ; córkę Mariannę (1933) i syna Petera Conrada (1938). Dopiero w grudniu 1941 roku otrzymała stałą pracę wykładowcy interdyscyplinarnego kursu nauk ścisłych (fizyka, chemia i matematyka) w żeńskim collegu w Nowym Jorku.

Sytuacja zmieniła się kiedy Stany Zjednoczone uruchomiły projekt budowy bomby atomowej pod kryptonimem Manhattan Project. Została włączona do grupy realizującej to zamierzenie i wskazała na wiele nowych rozwiązań teoretycznych związanych z próbnym wybuchem pierwszej bomby atomowej na pustyni koło Alamagordo w Nowym Meksyku, który miał miejsce w dniu 16 lipca 1945 roku. Ze względu, że wypowiedziała się za wyłącznie pokojowym wykorzystaniem energii atomowej ponownie została bez stałego zatrudnienia. Wkrótce otrzymała pracę w chicagowskim Instytucie Atomowym, gdzie zgromadzili się najwybitniejsi uczeni w tej dziedzinie badań. Prowadziła badania nad powielaniem paliwa jądrowego w reaktorze atomowym wykorzystując do tego pierwszy komputer elektronowy ENIAC. Po wpływem Eduarda Tellera zajeła się teorią pochodzenia pierwiastków. Ze względu na jej pracowitość i upór nadano jej przydomek Cebulowa Madonna (Madonna of the Onion). Był to przydomek związany z teorią „magicznych liczb”, która doprowadziła ją do skonstruowania modelu jądra atomowego w postaci warstwowej (powłokowej) budowy jądra atomowego. Trwający 15 lat okres pracy w Chicago był dla niej najbardziej twórczy i udany w jej karierze zawodowej. W październiku 1960 roku doznała wylewu krwi do mózgu. Mimo tego jednak stale prowadziła zajęcia ze studentami. Komitet Nobla w 1963 roku przyznał jej swoją nagrodę wraz z Hansem Jensenem „za odkrycie struktury powłokowej atomów”. Nagroda ta przyniosła jej sławę. Była pierwszą Amerykanką laureatką Nobla z nauk ścisłych. Ciężki atak serca doprowadził do jej śmierci w dniu 20 lutego 1972 roku. Koncern General Electric ufundował w 1985 roku nagrodę jej imienia przyznawaną corocznie młodej fizyczce ze Stanów Zjednoczonych za pracę naukową z fizyki teoretycznej.

Adam Maksymowicz

*Ernest Rutheford (1871 – 1937) fizyk, twórca fizyki jądrowej, autor modelu atomu, przeprowadził pierwszą sztuczną przemianę jądrową, odkrywca protonu i neutronu. Nagroda Nobla z chemii (1908).

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Zapomniane źródło

Opracowano na podstawie: Piotr Greiner – Nobliści ze Śląska. Dom Współpracy Polsko – Niemieckiej. Gliwice – Opole. 2005.


Szanowny Panie Adamie

Tzw. kapelusz z głowy, bo nawet jak się chce czegoś w necie szukać, to trzeba wiedzieć czego się szuka. Tak z czystej ciekawości i żadnych podtekstówi, czy p. Goeppert (a może jej rodzice) byli uważani na Śląsku za Ślązaków czy Niemców, bo raczej chyba nie Polaków?

Mąż noblistki, sądząc po nazwisku, był Niemcem. Czy Niemcy zaliczają ją do noblistek niemieckich (lub pochodzenia niemieckiego)? O ile to oczywiście dla historii nauki odgrywa jakąkolwiek rolę.

Pozdrawiam serdecznie


Panie Adamie,

Z podziękowaniem za akapity – uzupełniający serwis ilustracyjny:

Maria Göppert w Getyndze, przed rokiem 1920.

Tamże, w latach dwudziestych na przejażdżce z Wiktorem Weisskopfem i Maxem Bornem

Maria Göppert-Mayer w San Diego w Kalifornii, już jako noblistka

Do dziś niezwykle popularna – dowodem koszulka z aktualnej oferty Amazon.com

Pozdrawiam,

merlot


Ślązacy,Niemcy i serwis fotograficzny.

Maria Goppert wywodziła się z rodziny lekarzy, prawników, uczonych i profesorów. Standard taki na Śląsku mogli osiągnąc tylko Niemcy. Wskazówką jest tu pradziadek z Wrocławia twórca Ogrodu Botanicznego i odkrywca organicznego pochodzenia węgla kamiennego. Była to zapewne rodzina niemiecka od kilku pokoleń mieszkająca na Śląsku. Jej mąż był amerykaninem, być może też pochodzenia niemieckiego, ale zaraz po ślubie zabrał Marię do USA. Jak wynika z literatury jest ona zaliczana do noblistek amerykańskich, co jest tam naturalne, ze względu na mieszankę etniczną jaka stanowi naród amerykański. Niemcy też o niej pamietają, czego dowodem jest ksiązka, z której korzystam, wydana przez Dom Współpracy Polsko – Niemieckiej.

Serdecznie dziękuję merlotowi za serwis fotograficzny, którego moim zdaniem hitem jest jazda na rowerze trójki sławnych fizyków. Zdjecie to w jakiś sposób potwierdza ich zamiłowaniei nie do splendorów (juz wtedy samochody były w modzie), ale do skromnych wymagań w stosunku do siebie samego, po to aby tym większą uwagę skupić na przedmiocie swych badań. Zdjęcia te nich będą drugą częscią tekstu, może nawet bardziej mówiącą o uczuciach, wrażeniach i charakterze naszych bohaterów niz suche słowa. Jeszcze raz bardzo dziękuję.


Panie Adamie!

Troch niejasny jest ten fragment z pozostawaniem od 1930 roku przez 10 lat bez stałego zajęcia, co zostało przerwane przybyciem wygnańców, pierwszy w 1933! To tylko 3 lata.

Pozdrawiam


Niejasność

Tak, tak. Zostało to cześciowo przerwane, a właściwie stało sie dopiero punktem wyjscia do tej przerwy, którą spowodowało rozpoczęcie programu Manhattan. Należało to zdanie napisac bardziej precyzynie. Dziękuje za uwagę.


Subskrybuj zawartość