Wiosna w Anglii

Sergiusz ściga mnie i karci za lenistwo,więc piszę chociaż przed chwilą wróciłam do domu.No,ale faktycznie,zaniedbałam Tekstowisko okrutnie więc muszę !!!
Na Salonie wkleiłam kilka zdjęć z wyjazdu do Anglii – tutaj też się postaram,ale to trochę potrwa -tam mi dziecko pomagało,a tu będę musiała zrobić wszystko sama!
Ale za to będą inne – same śliczności !
Nie zamieszczam żadnych zabytków tylko same roślinki,kwitną cholery,jakby o żadnej zimie nie słyszały.
O Anglii wypowiadać się nie będę,bo co poniektórzy byli wiele razy albo i siedzą w tej chwili.
Ja tylko tak na gorąco,parę uwag luźnych.
Na lotnisku w Warszawie kazali mi zdejmować buty ( jak wszystkim).W Anglii butów nie trzeba zdejmować,za to obmacują dokładnie – niestety panie obmacywane są przez kobietę,a panowie przez chłopa.A mogłoby być na odwrót :)))
Przy okazji mogę sprzedać jakiemuś terroryście pomysł jak wnieść coś nielegalnego na pokład samolotu w Kopenhadze.
W Anglii dostałam małpiego rozumu w antykwariatach.Dobrze,że wracałam samolotem a nie samochodem bo na pewno przywlekłabym jakąś komódkę albo witrynkę,o składanych stołach nie wspomnę,bo gdzie splunąć ich pełno.I to wszystko stare,w dobrym stanie,prawdziwe drewno z fornirem w cenie naszych dekorfolii.
Drobiazgi w stylu porcelana taka lub owaka,łyżki platerowane rozmaite i takie tam w ilościach hurtowych można by przywozić i na Kole w Warszawie sprzedawać .A nie byłam na żadnym pchlim targu,tam pewnie jeszcze więcej i jeszcze taniej !!
Oczywiście co nieco kupiłam,koty będą miały co tłuc.
No i czekam kiedy w Polsce będą prawdziwe okazje.Bo ja ciągle jeździłam na jakieś bilety kupowane za śmieszne pieniądze ( mówię o autobusach),kupowane w internecie.
Wiem,że w Polsce też trochę tego jest,sama kilka razy jeździłam w ten sposób pociągiem,ale to jednak jest jeszcze w powijakach.

PS No faktycznie,dawno nie pisałam,jakiś horror z datą zobaczymy,co się pokaże

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

hi!

no to czekam na zdjęcia, bo opis zachęcający:)
Prezes , Traktor, Redaktor


Jak by pani potrzebowała

jaką meblościankę z porządnych paździerzy sprzed 35 lat to chętnie pomogę. Do tego porządny stół kuchenny z okleiną w rzucik – worek.
Do bawialni swarzędz na wysoki połysk.
:)
Igła


Ufko

Co kupiłaś z porcelany, ja fanka jestem.

Pozdrawiam serdecznie.:D


Igła !!!

Ty się ze mnie nie nabijaj !!!
Żadnych paździerzy nie mam – zastanawiałam się co wziąć z mieszkania rodziców po śmierci matki.Na szczęście przytomne dziatki stwierdziły,że wszystko.Więc paździerze pofrunęły na śmietnik,a różne art deco i jeszcze starsze zajęły ich miejsce.Nawet na wsi mam porządne drewno,pażdzierz jeszcze bywa w kuchni.
Ale jeśli gdzieś ukrywasz porządne drewniane łóżko daj cynk !


Algo !

Kupiłam następną filiżankę i kubeczek.Jak widać skromnie,ale tylko to mi się naprawdę podobało.
Za to z porządnej,cienkiej porcelany .Cholerne koty ciągle mi coś tłuką,poza filiżanką którą mi kupiła córka ( strasznie droga,więc ciągle schowana,a to bez sensu).Trochę kupuję na Kole,trochę na Allegro.
Jeszcze chcę upolować ładną platerowaną tacę – już mam komplet “porcelana okuta platerem” :))) tzn dzbanek,cukiernicę i mlecznik.Jeszcze sobie wykrochmalę serwetkę z koronką i mogę robić za hrabinę :)))


Ufko

O filiżanki, to mój konik, a serwetki z koronki też mam, tylko herbatę nalewać i robić za szlachciankę.:D


Subskrybuj zawartość