songblog: melancholijnie

Za oknem pada. Radio czy TV strach włączyć jeśli uwierzyć w to co piszą na TXT.
Zbliża się koniec lipca. Mój niedawno zmarły dziadek obchodziłby 88 urodziny. Dzień wcześniej będzie z kolei rocznica śmierci Ryska Riedla. Jak nie wpaść w melancholijne stany.

Skazany na Bluesa

Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj, nie
Bo przyjaciela straciłbyś
Bo przyjaciela straciłbyś – jak ja

Nie, Ty go nie znałeś, nie
Lubiłeś tylko czasem posłuchać jak gra
A czy pomyślałeś, skąd biorą się tacy jak on
A czy pomyślałeś, skąd biorą się tacy jak on

Był jednym z niewielu skazanych na bluesa
Ten wyrok dodawał mu sił
Miał dom i rodzinę, spokojnie mógł żyć
Lecz często uciekał, by stanąć przed wami
By znów nabrać sił, by znów nabrać sił

Bo czasu miał mało, przeczuwał to
Skazany na bluesa, ilu jeszcze jest takich jak on
Skazany na bluesa, no ilu jeszcze jest takich jak on, jak on
No ilu jeszcze jest takich jak on
Ilu jeszcze jest takich jak on…

Przejmująca końcówka wrzuca mi obrazy wspomnienia o dziadku.

Co napisać o Rysku? Brakuje mi słów. On się sam świetnie określał we własnych tekstach

Każdy ma swoje kawałki Dżemu. Mój jest ten

Tubka bywa nieoceniona, bo gdzież indziej trafić na taka perłę. Wspomnienie o dwóch Ryskach, którzy na trwałe zapisali się w polskim bluesie i niestety obaj podobnie skończyli.

Jeszcze kawałek przy którym zupełnie mięknę.

[’][’]

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Dżem to dla mnie Detox

ale ja słaby fan jestem:)

prezes,traktor,redaktor


Dżem to dla mnie najlepszy

truskawkowy:)) tegoż fanem jestem wielkim.


Wow, dzięki:)

Na Dżem to ja miałem dawniej straszną fazę.
Znaczy słuchałem dużo i chętnie, szczególnie jakoś w czasach licealnych.

Cudowny ,,autsajder”, z którym się utożsamiać można, genialny i smutny ,,List do M”, z tych bardziej znanych też lubiłem i ,,naiwne pytania” i ,pawia” i szczególnie chyba ,,małą aleję róż”, ,,wehikuł czasu”.
Właściwie było może tylko kilka utworków, które jakoś mi nie pasowały.
A z tych nie przebojów, to np. to.
9 minut trwa, ale warto…

Albo utwór, którego mogłem słuchać 30 razy na dzień:)
Na studiach zepsułem koledze płytę, znaczy na jakiejś składance Dżemu ten akurat utwór zaczął się zacinać, bo tylko jego słuchałem.
Usłyszałm go chyba w swoje 18 urodziny, wieczorem w Trójce, w Trzeciej Fali…

Albo jeszcze jedno.
Kim jestem- Jestem sobie…

No i ,,Modlitwa” i jeszcze kilka.
Ale i tak wpis już jak tekst się zrobił więc kończę.
W ogóle to trochę mi temat podebrałeś, bo ostatnio mi przyszło kogo w moim alfabecie muzycznym jeszcze opisać i właśnie Dżem mi do głowy przyszedł.
Ale chyba już nie ma potrzeby, bo ty tekst napisałeś.
No i mój komentarz w którym już połowe tekstu choć szybko i na spontana napisałem.

A dżem oczywiście najlepszy jest wiśniowy albo z porzeczek.
Domowy oczywiście.
I do tego naleśniki.I posypane cynamonem.eh, pycha.

:)
pzdr


Pamiętam coś takiego

Jak umarł, ludzie spontanicznie zebrali się w lubińskim rynku i głównie milczeli.

Human Bazooka


grześ

pięknie to uzupełniłeś, zwłaszcza, że poszedłeś tropem tych mniej wyświechtanych utworów.
Natomiast źle mówisz, że ci temat podebrałem. Wszak możesz napisać swój własny. O każdym temacie można napisać na wiele sposobów. Jak mozna napisać 10 notek o Geremku to czemu nie o Dżemie. Ja nawet wolałbym przeczytać 5 notek o Dżemie niż 10 o Geremku.


Sajonara,

no z tym geremkiem i Dżemem to ładnie napisałeś.
W sumie ja chyba też tak wolę.
Może kiedyś napiszę, bo w alfabecie moim muzycznym wiele pomysłów nie ma już.
A Dżem kiedyś był ważny bardzo dla mnie.

pzdr


No i o Dżemie napisałem

więc jako że ciebie tam zalinkowałem, to i siebie sprzed miesiąca zalinkuję:)

http://tekstowisko.com/tecumseh/59898.html

A w ogóle to refleks mam, rok po swoim komentarzu napisałem, a miesiąc po czasie ci pisze o tym, a pewnie tekst widziałeś, choć i tak nieciekawy, ale w sumie pisanie komentarzy w tekstach sprzed roku ma swój urok:0, no.

Nawet jak nikt na nie odpowie.


Subskrybuj zawartość