songblog z dedykacją dla Docenta i AFK

W zasadzie do wszystkich, którym nie podoba się narodowa hucpa, machanie szalikiem , rzężące śpiewy, grunwaldy i odsiecze wiedeńskie oraz rwanie szat po fatalnym karnym. Z dedykacją dla wszystkich moich znajomych i nieznajomych, którzy z politowaniem lub co gorsza z pogardą patrzyli na ten kibicowski sztafaż, na flagi na samochodach i koszulki z orzełkiem.

poniżej trzy wersje z tubki. Oryginalny Subhumans, mniej oryginalny ale też mniamuśny Overkill oraz wersja do słuchania by D.O.A

You call us weirdos, you call us crazy nazywacie nas świrami
Say what you want, say we’re lazy ale co od nas chcecie
Say we’re just the violent type nazywacie nas pojebami
Kind of dumb you know we’re not too bright nie jesteśmy idealni, wy wiecie

We don’t care what you say…Fuck you! ale nie dbamy o to co mówicie, walcie się
We don’t care what you say…Fuck you! ale nie dbamy o to co mówicie, walcie się

You tell your friends that we’re really sick pomawiacie nas za patridiotyzm
Just short-haired fags on a commie trip łyse karki z szalikami
And you should know cause you’re so cool uważacie się za lepszych
Number one, nobody’s fool bo nie dajecie się nabrać

We don’t care what you say…Fuck you! ale nie dbamy o to co mówicie, walcie się
We don’t care what you say…Fuck you! ale nie dbamy o to co mówicie, walcie się

Well come on man you better jump right in ale my zapraszamy do zabawy
Thus is one game you don’t gotta win bo nie o zwycięstwo tu chodzi
Don’t care where you’ve been, don’t care how you look nie dbamy o wygląd ani miejsce zabawy
It’s hellfire man, you’re in you gotta cook o wspólne cwałowanie tu biega

We don’t care what you say…Fuck you! ale nie dbamy o to co mówicie, walcie się
We don’t care what you say nie dbamy o to co mówicie,
We don’t care what you say nie dbamy o to co mówicie,
FUCK YOU @#$!!**!

Polska, Biało-Czerwoni,
Polska, Biało-Czerwoni

Polska, Biało-Czerwoni,
Polska, Biało-Czerwoni

Polska, Biało-Czerwoni,
Polska, Biało-Czerwoni

POLSKA!!!!!!!!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Dziękuję, Panie Sajonaro,

jest mi miło nad wyraz. Dopełnienie mej “kibicowskiej” natury a nawet filozofii znajduje się w dzisiejszym tekściku. Pozdrawiając serdecznie, zapraszam…


ale dlaczego

koniecznie musisz sobie poprawiać samopoczucie przed kolejnym laniem?

umarł futbol umarł
Polacy płakali
może wstałby jeszcze
gdyby dobrze grali

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


No manifest kibica prawdziwy:)

mi się podoba, bo lubię wszelkie manifesty, a wątpliwości mam różne dalej i dystans, alke żeby istnieli kibicie musża też istnieć nie kibice albo kibice letni, ja w sumie kibicem tylko w czasie imprez takich, no i gdyby Polszcza zaczęła grać, może bym kibicował z zapałem większym, a tak to mnie smiesy to wszystko bo że tak powiem gra beznadziejna, wiec i kibicowanie mniej pociąga.
cO innego gdyby grali jak choćby wczoraj Rumunia.

pzdr


Docent

a co mam się ciąć czerstwą bułką?? Kolejne lanie?? Już mi to zwisa. Na przekór szala nie zdejmę. Może być i lanie. Lepiej rozumiem też naszą ligową ultraskę*, która twierdzi, ze to co na boisku ich nie obchodzi. Oni chcą się bawić w kibicowanie.

  • Ultrasi są od opraw. Śpiewy, kartoniady, fany, strobo

Hools są od lania się po mordach.


sajonara

Ładne.

Naprawdę zmyślna śpiewka.

A czy można mieć prośbę o uzupełnienie pieśni czymś o samosądzie? Tak z kronikarskiego obowiązku. ;-)


pieśń jest taka

ja słów nie dopisuję. Zreszta jakim samosądzei. Na Docencie czy AFK? Przecież ja ich lubię to mogę jedynie toast wznieść.


sajonara

Proszę nie udawać, że się nie wie o kogo chodzi.
Każdy kibic wie.


Beenhaker??

O nie. W końcu wprowadził nas do tych mistrzostw.
Jeśli chodzi o jednego Anglika to proszę zajrzeć do mojej notki z wczoraj.


Subskrybuj zawartość