Kryminalny serial w telewizorni

To co się TVP udaje to seriale kryminalne. Może nie jestem pasjonatem, ale lubię popatrzeć na nie.
TVN zgodnie z pomysłem na rozrywkę oferuja landrynkowa produkcje pod nazwą ‘Kryminalni”. Widziałem jeden odcinek, więc nie czuje się upoważniony omawiać tej oferty.

Za to produkcje publicznej potrafiły zwabić mnie przed ekran. Już “007 zgłoś się” było niezła gratką i pościgi dużym fiatem miały swój urok. Potem Kondrat w “Ekstradycji” też skutecznie zawalczył o moje serce.

Potem było długo, długo nic i TVP wyprodukowała “Glinę” z Radziwiłowiczem. Moim zdaniem rzecz kapitalna. gdy mniej więcej w tym samym czasie pojawili się Oficerowie to można było sobie porównać klimatyczne brudne kino Pasikowskiego z lukrowana historyjką próbującą udawać komercję.

Po “Glinie” absolutną rewelacją i najlepszą seria kryminalną w naszym kraju był pięcioodcinkowy miniserial pod tytułem “Pitbull.”

Niedawno telewizja zaczęła nadawać kolejne odcinki zarówno “Gliny” jak i “Pitbulla”. Ten drugi doczekał sie trzeciej serii i to widać. Odcinki są bardzo nierówne. Klimat trochę sie rozmył, a wyraziste postacie mają coraz mniej do grania i raczej statystują fabule, która opowiada własne wersje znanych skądinąd spraw. Pitbull zaczyna przypominać troszkę lepszą wersję “W-11”. paradokumentalnej amatorszczyzny. Oglądam raczej z przywiązania niż dla autentycznej frajdy. Jeszcze gdzieś udaje się przemycić atmosferę z polskich komisariatów, żmudną pracę policjantów i indolencję organów ścigania. Jeszcze pozostały szkice świetnych postaci jak Gebels czy Barszczyk, ale chyba w pogoni za tym, żeby dużo się działo zgubiono to co najważniejsze. Wspólną zabawę z widzem.
“Glina” choć nadal ma smętną twarz świetnego Radziwiłowicza też jakby nie taki jak urokliwy poprzednik sprzed kilku lat. Jednak w odróżnieniu od “Pitbulla” zachęca do wspólnej zabawy, do poszukiwania zagadki kryminalnej, do śledzenia pracy operacyjnej. Z drugiej strony gdy porówna się to z produkcjami amerykańskimi to nie dziwię sie mojej żonie, że po kwadransie zasypia. Napięcie w tych serialach jest równe tym wśród wędkarzy nad stawem. Wyczuwalne tylko dla wąskiej grupy zapaleńców.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

sajonara

widziałem zapowiedź Pitbulla, kurczę żenujące to było, mam nadzieję że sam film lepszy

Prezes , Traktor, Redaktor


niestety

nie. Szkoda. Z ostrego psa zrobiono jakiegoś pudla.


co nie dotknę to rozkwita

ledwiem napisał w piątek o Rogerze, a salon24 w niedzielę miał o czym pisać przez całą dobę
Ledwiem napisał o kryminałach w niedzielę, a tu czytam w poniedziałek Dziennik cała stronę o tem samym wysmazył.
A niby mało komentujących, a cholera tyluż mam uczniów. :))


sajonara

też to zauważyłem, normalnie zacznij sobie to zastrzegać:))

(jest taka opcja przed zapisaniem notki)

Prezes , Traktor, Redaktor


Subskrybuj zawartość