Jak Senyszyn Pospieszalskiemu szoł ukradła.

Recepta na szoł. Wziąć kontrowersyjny problem, a takim wczoraj było wychowanie seksualne oraz kilka mocnych osobowości, a przy okazji niezłych popaprańców i już mamy saloonową naparzankę. Jeśli tymi popaprańcami będą Senyszyn, Cejrowski i Palikot to już w aktorach widać, że szoł będzie jak się patrzy. Do tego jeszcze dziennikarka z prawicowym zacięciem spod znaku Naszego Dziennika i profesor-pedagog (nazwiska nie pomnę) z rozbieganymi oczkami i czerwonymi skarpetkami.
Pospieszalski chciał... no właśnie co on chciał. Znając jego przekonania to chyba chciał pokazać jaki “przegięcia” niesie ze sobą zlaicyzowana Europa dążąca do politycznej poprawności. Pokazać pokazał. Natomiast w kwestii wychowania seksualnego po programie widz wie jedno.:

Trzeba coś zrobić, żeby o tym co uczy szkoła nie decydowali centralnie urzędnicy, bo nie daj Boże któryś z wariatów z wczorajszego programu zostanie Ministrem Edukacji. Choć w tym miejscu należy zaznaczyć, że najbardziej zrównoważone wypowiedzi miał Palikot, który ustawił się w pozycji cenzora programu besztając zresztą słusznie prowadzącego oraz domagając sie kultury dyskusji, a przy okazji ratując po trosze wizerunek chrześcijanina.

Ja po programie nie czuję się mądrzejszy w kwestii wychowania seksualnego, ale za to miałem przedni ubaw, a to dzięki posłance Senyszyn. Pospieszalski wygrzebał jakieś ekstremalne przykłady i pokazał jakby to była norma. Wtórowała mu przy tym zaangażowana dziennikarka, która przez chwile miała szansę zostać ekspertem godnym szacunku gdyby nie schowała się za sarkazmem i nie zaczęła eksponować osobistych przekonań. Tymczasem Senyszyn słusznie obśmiała przykłady Pospieszalskiego, wytknęła oszustwo dziennikarce. Cejrowski sie sam pogrzebał gdy nazwał Senyszyn głupkiem, z którym nie będzie dyskutował, “bo z głupkami się nie dyskutuje tylko atakuje”. Czyli zamarzyła mu się krucjata i postawił się w roli katolskiego oszołomstwa czym mocno mnie rozczarował. Z odsieczą jechał profesor-pedagog, który poległ w momencie gdy zrobił osobistą wycieczkę do Senyszyn. Posłanka rozchlastała profesorka ciętymi ripostami że wkrótce był równie purpurowy na twarzy jak jego skarpetki i zupełnie się zagubił w tym co chciał powiedzieć.

Jeśli chodzi o meritum to trudno było coś wyłapać, bo obie strony czyli Senyszyn reszta świata (z arbitrem Palikotem) próbowało sobie nawzajem udowodnić kto jest większym oszołomem. Senyszyn słusznie obśmiała statystyki, którymi próbowała sie podpierać dziennikarka, ale następnie próba popisania się wiedzą o innych statystykach skutecznie odebrała jej broń, że statystyki to żaden argument, bo na każde badanie można przytoczyć kontrbadanie z wynikami zupełnie w odwrotną stronę.

Natomiast strona “tradycyjna” dowodziła, że wychowanie seksualne powinno pozostać w gestii rodziców i słuszne podawała argumenty gdyby się przyjmowało, że adresatem jest nastolatek z “modelowej” rodziny. Jednak modelowych rodzin jest niewiele, bo iluż rodziców jest gotowych do uczciwej rozmowy o seksie ze swoimi dziećmi. Przeważnie się to odsuwa na później, bo mały Kazio czy Alinka są jeszcze za mali, a gdy są więksi to już oni nie chcą o tym rozmawiać z rodzicami, bo obciach.

Najciekawsza rzecz w programie, która zdecydowała, że Senyszyn w moich oczach stała się zwycięzcą tej małej bitwy cywilizacyjnej. Posłanka LiD na zarzut, że wychowanie seksualne w Anglii nie zmniejszyło problemu ciąż wśród nieletnich wskazała, że wychowanie seksualne nie ma tu nic na rzeczy, bo przyczyna tkwi w przesadzonej osłonie socjalnej dla nieletnich matek. HIT.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

wygrała???

Przeciez to babsko głupoty gadała. A co drugie zdanie sama sobie zaprzeczała.


Rzadko oglądam "Warto rozmawiać",

ale wczorajszy odcinek był nie do obejrzenia. Takiego natężenia negatywnych emocji, braku szacunku wobec dyskutantów dawno już nie widziałem.


jacer

wyłącz ideologię i osobiste przekonania i wtedy podaj przykład głupot które gadała Senyszyn?
Puste rzucenie hasełka “głupoty gadała” ustawia cię w szeregu z Cejrowskim, który skutecznie zepchnął “tradycjonalistów” na pozycje oszołomstwa. Czym mnie rozczarował i trochę wnerwił, bo obrońca wartości chrześcijańskich nie musi być od razu durniem spod znaku KKK


>sajonara

No i super, z takimi ludźmi lubie stać w szeregu.

Jak to pisał Łysiak, walić w mordę kandelabrem a nie dyskutować.

Jeżeli nie rozumiesz jakie głupoty gadała Senyszyn to sory ale my się nie zrozumiemy nigdy, choćbym podał niewiadomo ile przykładów, bo na każdy mój przykład będziesz tak kotem wywijać, żeby udowodnić swoją racje.


sajonara

ostatni akapit cudo- pewnie nikt nie dosłyszał w studio i nie skomentował:)
Prezes , Traktor, Redaktor


Nie oglądam z zasady

Pospieszalskiego. Ale poziom emocji wokół wczorajszej audycji jest zastanawiający. Może rzeczywiście po raz pierwszy źle podobierał dyskutantów i rzecz się mu z ręki wyrwała? To by moze dało początek cywilizowanemu programowi.


>Stary

Dyskutanci dobrze dobrani.

Dyskutowali: pedagog, mający do czynienia z dziećmi na codzień i Senyszyn ideolożka rodem z PZPR.


Nie warto słuchać!

O oglądaniu nie wspominając! Jan Pospieszalski ze swoją reglamentowaną neutralnością prowadzącego jest nieznośny. Dobranie rozmówców to zawsze majstresztyk. Ja uwielbiałem wyłączać przy profesorze Wolniewiczu…
Dlatego rozumiem Starego. Do oglądania takich perełek wysyłam żonę. Ostanio na Lisie inauguracyjnym zasnęła!
:)


No tak...

Tak to jakoś jest, że jak głebokiej dysputy kulturowej by nie toczyć, to i tak największe emocje zawsze wzbudza goła dupa…

pzdr

[ost. Więc to tak?]


Co prawda, programu nie oglądałam

ale wiem, czemu “wygrała” Senyszyn, to jej głos jest powalający na kolana dyskutantów.;P


Subskrybuj zawartość