Kolejna śmieszna manifa nauczycieli


 

Przyszła pierwsza część podwyżki. Na skrzynkę Leżajska mi starczy. Reszta czyli mniej więcej na kolejne 2 skrzynki ma nadejść wiosną jak już tam policzą w gminie ile nam nasypać do mieszka. Nauczyciele telewizję oglądają i patrzą jak to się biało – czarne bractwo burzy. I słuchają jakich to pieniędzy żądają. I jakoś tak wychodzi, że nauczycielom należy się tyle co inflacja z napiwkiem.

A co niby więcej się należy? Pewnie, że nie. U nas sie rozdziela podwyżki według zapotrzebowania. Górnicy i lekarze mają większe oczekiwania i twardo stawiają wymagania. Nauczycielom jest dobrze i tak pro forma pomrukują. Widać to po ruchach związków nauczycielskich. “Solidarność” milczy, ale to dość normalne, bo w zasadzie związek ten wydaje się być wirtualnym. Nie zetknąłem się z nim w terenie, bo może go w okolicach Rzeszowa nie ma, ale też medialnie nie zaistniał.

Jest za to ZNP, nieśmiały kuzyn LiDu na czele z towarzyszem Broniarzem. ZNP wychodzi z założenia, że nauczyciele muszą pokazywać formy manifestacji wysokich lotów. Stąd oryginalny pomysł, żeby protestować w ten sposób, że nauczyciele przychodzą do pracy ubrani na czarno. Innym sposobem jest marsz (to chyba z tęsknoty za marszami pierwszomajowymi) ze śpiewem na ustach zmyślnych rymowanek na poziomie drugoklasisty. Żeby poudawać, ze trochę mała ta podwyżka ZNP zapowiedziało kolejny manifest na 18 stycznia. Kulturalny marsz krajoznawczy po stolicy. Jednak nauczycielom się zbytnio nie chce. Wszak niektórzy będą mieć już ferie, a w ogóle to jest zima i zimno, kto by tam na wycieczkę do Warszawy jechał.

Tymczasem w szkole trochę kręcą głowami na te podwyżki, ale w zasadzie większość pogodzona z losem przyjmuje jałmużnę pana. Od lat przyzwyczajeni do niskich płac. Ci którzy oczekiwali więcej poszli w inne sektory. Ci, którzy zostali trochę marudzą, ale w gruncie rzeczy są powolnymi trybikami machiny. Bez woli, pomysłu i siły. Państwo pielęgnuje w nich poczucie, ze niewiele mogą, a lepiej się nie wychylać, bo jeszcze KN zabiorą. Rządzący chyba maja tego świadomość, a flegmatyczne ruchy pozorujące niezgodę nauczycielstwa na zastaną rzeczywistość potwierdzają, że to ospała grupa zawodowa.

“Stary niedźwiedź mocno śpi…”, a świat nam odjeżdża.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

MAfia nauczycieli

=> “mafia geriatryczna…” .

Przepraszam za to określenie. Ale ucząc w szkole 3 lata – króciutko, stwierdziłem, że kiepski byt. ZA tę pensję nie mógłbym wynając mieszkania i utrzymać rodziny w dużym mieście. Stąd po ślubie zmieniłem profesję.. . Na szczęście udał się eksperyment.

Czułem też wyrzut, że jeśli wszyscy jak ja będą czynić – kto będzie uczył moje dzieci.. . Ale może nie którzy mają dobrze zarabiające żony.. . Ja musiałem sam dobrze zarabiać.

Dziękuję zatem Panie Sajonaro, że Pan pozostał w szkole. Jakoś się Panu odwdzięczę... – w naturze. Może na Mszę dam rokrocznie za nauczycieli.. ?

Pozdrawiam.


Subskrybuj zawartość