Ustalmy jedno

A kiedy smutne spełnią się oczekiwania
Życie pokaże rzyć, złudzenia zbledną
Żubrówki łyk zamiast kolacji bez śniadania
Ustalmy jedno! Tak, ustalmy jedno!

Ustalmy jedno, nie ma lekko na tej kuli
Bo świat ma jądro, lecz na pewno nie ma serca
Nie ciesz się nigdy, nawet jeśli cię przytuli
Zaraz zobaczysz, że to jednak klaun szyderca

Ustalmy jedno, to nie wina otoczenia
Świat się twym bólem ani przejmie ani wzruszy
Na własną rękę przeznaczenia swoje zmieniaj
Groźby karalne ślij wyłącznie swojej duszy

Ustalmy jedno, widać jest lepsza tamta pani
Ktoś jest szczęśliwy, aby ktoś porady łaknął
I tak nie pojmie nic, więc nie ma sensu ganić
Jeszcze żubrówki łyk, akapit, kropka, światło.

29 stycznia 2007

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Pani Olgo!

Czyj to wierszyk?


Pino

To jest bardzo dobry wiersz!


MNie też się podoba,

choć przyznam, że wątpię dziś w możliwość ustalenia czegokolwiek. A już prawdy, to najbardziej.

Pozdrawiam nie mniej


Panie Jerzy,

mój. A właściwie, to miała być piosenka, ale jej nie wyszło. Może kiedyś...

Dymitrze – dziękuję :)

Panie yayco – pisałam to, myśląc o sobie. Autoironia taka.

pozdrawiam Panów serdecznie


-->Pino

Przechodziłem i wpadłem jeszcze do Pani po starej znajomości. Ta molesta, czy jak jej tam, co ją Pani podpięła, to jakiś szajs, ale wiersz lepszy :-) Więcej fragmentów dobrych, niż złych. Momentami – po mojemu – frapująco. Niech się Pani trzyma, Pani Pino, i nie chodzi w miasto z byle kim :-)

Hująco hujująco,
referent


Mamy wiele wspólnego

Pani patentowany żeglarz,
a ja patentowy leń.
Wiele wspólnego.
============
Elegia na własną dusze,
smutna i nostalgiczna.
A do Żubrówki proszę
syrop jabłkowy Żuberek,
razem leczą wszystkie rany
łącznie z kacem.


Panie Referencie,

dziękuję, prawda, za wizytę i recenzję przychylną. :)

Panie kosiczu – bardzo mi miło Pana widzieć! Leniem też jestem, i to perfekcyjnym. No chyba, że raz się do roboty wezmę, wtedy nie ma zmiłuj :)

Pozdrawiam obu Panów


Subskrybuj zawartość