Wielki Atlas Polski i Okolic

Szanowni Czytelnicy TxT
Jako jeden z nielicznych błąkających się nieustannie użytkowników tego medium, korzystając nijako z gościnności sołtysa wielkiej złej wsi, chcę Państwa poinformować o moim nowym zamyśle, który może (jak wszystkie poprzednie) nie wypalić i co najwyżej zawiśnie na gwoździu w wychodku…

Otóż.
Planuję wraz z sołtysem i jego dziarską gromadka wydać Wielki Atlas Polski i Okolic.

Prawie wszystkie dane dotyczące Polski już mam: stosowny materiał zebrałam też na temat Okolic – najwięcej mam tych nam najbliższych, o Bangladeszu, Albanii i Republice Kongo. Mniej o Antypodach, ale myślę, że wystarczy, i o Amerykach.
O dwóch biegunach sporo info posiada Marek Kamiński. Poproszę, może zechce przyłączyć się – a zapewniam warto, do współautorstwa wydania Atlasu.

Zatem wszystko prawie już gra. Tylko jeden z redaktorów wydania bezustannie suszy mi głowę o ten detal jaki zawarłem na samym początku: chodzi o to ‘prawie’. Powiada on, że gdyby nie fakt, iż nie może doszukać się autostrady, którą można byłoby udać się w podróż po Okolicach, to wszystko by grało.
Okej, powiadam. Nie wiem jak szukasz, zatem znowu spadnie to moje barki.
Wsiądę na rower i bryknę się poszukać, i wskażę.

Grafikowi z kolei, jak mi właśnie podszeptuje urocza ‘prawie’ panna Rita, wychodzi na to, że mamy (nie wiadomo skąd i od kiedy) aż trzy stolice. Oczy wybałuszam w zdziwieniu, bo przyznaję, nie wiedziałem
I zapytuje mnie, którą podać jaką tę właściwą?
Czy Warszawę, bo coś mu się kojarzy, że chyba to ta.
Czy może Zakopane, bo też coś się jemu kojarzy z osobą prezydenta bułki i banana – Adamem Małyszem.
A może Rozkopane?
W tym przypadku podpowiedź sama przychodzi z licznych statystyk.
Dobrze, powiadam. Też sprawdzę.
Tak przy okazji, jak się bryknę rowerkiem po kraju – zobaczę, która z wymienionych okazalej się reprezentuje.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Sad...

...jakiej nazwy by nie użyć, ON łączy :)


Subskrybuj zawartość