Na skrawku papierowej serwetki z lichego baru

kim jestem
ja nie wiem
kim jestem
ty nie wiesz
imię ładnie brzmiące
jak miłość
M = się
przyjaźń
złość radość dość
razem
wciąż za mało
__________________________________

Pana zawód?
Pod powiekami siatka kartografii
wszystkich połączeń między krajami
W pamięci siatka powiązań z osobami
Kontakty
Część dawno zerwana. Wielu nie odetnie
kuponu od życia
Zapis kierunkowych numerów, lądowych przejeść
I zagubionych portów, wciąż żywych obrazów

Zawód?
Szpieg

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Mnie się podoba

Bo sam nie wiem?

Albo inaczej.
Sam nie wiem, czego nie wiem.

I to jest błąd.
Życiowy.

Takie serwetki to się mnie.
cudzymi rękami
I wypierdala.

Albo depcze.
Samemu.
I też.
wypierdala


Jakiś pisarz pisał

na serwetkach w barze, ale nie pamietam, który, no.

I też mi się podoba.
Tekst, nie niepamięć moja.


Panie Grzesiu

:)
Nie daj sie nabrać.
Wszyscy poeci & pisarze tak mieli.

Tylko mnie zawsze zastanawiało, za co oni siedzieli po tych knajpach?


Ja pisałem

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Dobre, Panie Marku

Grześ, a to nie Osiecka pisała?


Subskrybuj zawartość