„Król” wrocławskich syndyków i gest Piłata Prokuratury Krajowej

Tytułem wstępu
Od jakiegoś czasu, zwłaszcza od momentu kiedy udało się wytrąć funkcjonariuszom publicznym spod znaku wymiaru sprawiedliwości ich oręż o dziejowej teorii spisku przez media lawinowo przytaczają się sprawy bezprawia jakie dotyczą tych, którzy na straży tego prawa stać powinni.
O tym, że nie stoją już wiadomo, że są zakałą polskiego wymiaru sprawiedliwości też wiadomo. Tak samo jak wiadomo, że tak wielkiego wysypiska już nie uda zamieść się pod przysłowiowy dywan.

Pewne sprawy mogą wydawać się monotematyczne, ale zapewne takimi nie są dla osób pokrzywdzonych przez polski wymiar sprawiedliwości. Dlatego muszą być konsekwentnie poddawane żmudnej pracy archiwizowania i sukcesywnie publikowane.

Spawa pani prokurator jest znana z opisów dotyczących umorzenia postępowań – Sygn akt 6Ds 88/07 Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu oraz Ds 3079/07 – Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy

Temat dotyczy przestępczej działalności „króla” syndyków wrocławskich pana J. Kuczkowskiego
jego żony, jego (rzekomo) szwagra, sędziego komisarza wielu upadłości I.D. A zarazem przewodniczącego VIII Wydziału ds Upadłości SR Wrocław Fabryczna.

Ta trójca ( bynajmniej nie święta) przeprowadzał likwidacje upadłości takich firm jak:
Cukrownia Klecina. PZZ Oleśnica, GS Sobótka, Zakłady Owocowo Warzywne Pietrzykowice, Sp. z.o.o. Przem- Pasz Boguszyce.

Mechanizm: sędzia komisarz (szwagier) syndyk i jego żona za zgodą sędziego komisarza I.D. Syndyk prowadził sprzedaż majątku z wolnej ręki, gdzie wierzytelności nabywała jego żona za pośrednictwem parasola jakim była firma LOK-POL za 0,6 % wartości!
Głównym nabywcą przejętego majątku olbrzymiej wartości, była firma O.
Firma ta nabyła między innymi: elewator w Gurcu z upadłości pana W. Duchniewicz, wszystkie elewatory P.Z.Z. Oleśnica, oraz z innych upadłości.

Również kontrowersją upadłością, którą zajmowała się ww grupa, była upadłość Cukrowni Klecina, gdzie Skarb Państwa został ograbiony na kwotę kilkuset milionów złotych! Przez co ogromna rzesza rolników z tego regionu został pozbawiona należnej zapłaty za dostarczone buraki cukrowe a nabywcy nieruchomości i wierzytelności robiąc złoty dil lekką ręka zarobili setki milionów złotych.
Tak się mogło stać gdyż syndyk miał zgodę i poparcie sędziego komisarza I. D.

Ta grupa jest tak mocna, że ruszyć się jej nie dało nawet przy pomocy ABW, gdzie dokumenty dotyczącej tych „transakcji” zostały wpierw wyprowadzone do Prokuratury Krajowej a następnie zniknęły.
O innych, podobnych przypadkach upadłości prowadzonych przez tą grupę sukcesywnie będziemy opisywać. Jak tez opiszemy co najmniej dziwną sytuację, kiedy podczas próby wyjaśnienia niektórych upadłości nagle spaliło się archiwum przy ul. Świebodzkiej we Wrocławiu.
Oczywiście Prokuratora Okręgowa i Apelacyjne we Wrocławiu robią wszystko aby zatrzeć ślady działalności tej grupy.
Aczkolwiek raz jeden pojawiła się światełko, dotyczyło to próby wyjaśnienia sprzedaży Zakładów Owocowo Warzywnych w Pietrzykowicach przeprowadzonej przez sędziego I.D. Postępowanie prowadziła Prokuratura Rejonowa we Wrocławiu. Sprawa, nie wiadomo z jakich powodów przepadła.
Niniejsza publikacja jest zapowiedzią ogromu nadużyć tej grupy gdzie ofiarami padają Skarb państwa, podmioty gospodarcze i osoby fizyczne.

Ta sprawa oraz inne, które wkrótce zostaną opublikowane są doskonale znane pani Prokurator, która najwidoczniej przyjęła postawę Piłata.

_______________________________________________________________
A o to pismo jednego z pokrzywdzonych działaniami syndyka masy upadłości upadłej spółki, skierowane do pani Prokurator Kozakiewicz z Prokuratury Krajowej w Warszawie w dniu 01 września 2008 r. z prośbą zainteresowania się podanymi faktami.
_____________________________________________________________

Szanowna Pani Prokurator

Przesyłam pismo, w którym to obszernie przedstawiam nadużycie prawa przez syndyka masy upadłości upadłej spółki w m. Boguszyce Gm. Oleśnica (nr upadłości Sygn. Akt U 73/00 Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej).
Prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu p. Wacława Macińska Sygn. akt DSP-IV-051-21/07, z otrzymanej odpowiedzi z dnia 05.03.2007 r. od vice prezesa Sądu Sygn. akt VI W 051/30/07, w której pomija się nadużycia prawa upadłościowego z 1934 r., które ma kluczowe znaczenie – Członek organów upadłej spółki, a zarazem jej właściciel nie może jej nabyć od syndyka .
Syndyk Józef Kuczkowski dokonuje sprzedaży z wolnej reki majątek upadłej spółki wspólnikowi a jednocześnie vice przewodniczącemu Rady Nadzorczej tej spółki i udziałowcowi większościowemu – 49% udziałów w spółce.
Pani Prezes Sądu pominęła fakt ze syndyk nadużył prawo dokonując sprzedaży spółki współwłaścicielowi, członkowi organu spółki, które to prawo upadłościowe zabrania tej czynności, a ponadto Prezes Sądu pominęła również bardzo  ważny dowód w tej sprawie, poprzez znaczne zaniżenie wartości rynkowej masy upadłościowej, a mianowicie:
A/ Z zakresu działania gospodarczego:
- Sprzedaż blisko  2.000 000,00 zł należności spółki za kwotę 125.000 złPrawdopodobieństwo istnieje kruszywa na tej działce istnieje.

– Zasiewy 150 ha obsianych pszenicą i rzepakiem sprzedaje za kwotę 127.000.,00 zł, wycenionych w maju 2000 r. w trakcie wegetacji roślin, wycena po cenie kosztów produkcji, tj. około 847,00 zł/ha.
Sprzedaż następuję w lipiec/sierpniu 2000 r. w żniwa, w okresie wykształconego plonu- każdy rolnik wie ze wartość brutto plonu na 1 ha średnio w tym okresie wynosi około 3.000, 00 zł. Syndyk nie dokonuje aktualizacja wyceny zasiewów. – dlaczego?.
Kwoty podane zostały obniżone do sprzedaży o około 25% dlaczego?

Nie oceniam sprzedaży ruchomości, nie miałem dostępu do tych materiałów.
 
Inne drobiazgi to: – objęcie Spółki z jednomiesięcznym opóźnieniem, co skutkowało opóźnionymi wypowiedzeniami umów o pracę dla pracowników, dwumiesięczne opóźnienia wypowiedzenia dla pracowników fizycznych, czym spowodował wzrost kosztów likwidacji spółki. – Zatrudnianie swoich pracowników czym dublowały się etaty, zatrudnienie żony.
-  Zaniżona wycena przedmiotów nietrwałych , a następnie sprzedaż ich bez prośby przetargu, ogłoszenia sprzedaży. – sprzedaż olbrzymich ilości różnego złomu bez przetargu, bez ogłoszenia. – nie ogłoszenia przetargu na wycenę całej firmy lecz jej szczątkowych elementów. – żle przeprowadzona technicznie sprzedaż spółki, krótki okres ogłoszeń, i nie w tej prasie, nie w tym czasie- okres żniw brak pieniędzy na rynku w śród rolników. – nie wyceniono, a przekazano kupującemu kontraktacje rzepaku na około 150 ha. – Zniszczenie archiwum Spółki i akt osobowych pracowników, pozostawienie tylko list płac. – Odstąpił od procesów w stosunku do dłużników Spółki w tym do W. S. z Bierutowa może ci panowie już się spotkali kiedyś przy likwidacji PZZ Wrocław.
Spółka zostaje sprzedana z wolnej ręki (Postanowienie Sądu z dnia 1.lipca 2000 r.) w dniu 10.08.2000r. p. Krzysztofowi Ambrożemu za kwotę 765.000,00 zł.
Zachodzi pytanie po co było wydane Postanowienie Sądu z dnia 29 czerwca  w sprawie zezwalającej na prowadzenie przedsiębiorstwa upadłej spółki.
Na swoje  poczynania Syndyk otrzymał zgodę Sędziego komisarza.
Upadłość zakończono Postanowieniem z dnia 31.10.2001 r. i Postanowieniem o wynagrodzeniu syndyka z dnia 31.10.2001r.

Spółka zostaje sprzedana z wolnej ręki (Postanowienie Sądu z dnia 1.lipca 2000 r.) w dniu 10.08.2000r. p. Krzysztofowi Ambrożemu za kwotę 765.000,00 zł.
Podejrzewam, ze spółka została sprzedana przez Syndyka za uzyskane korzyści majątkowe od kupującego.

 
B/  Z zakresu prawa pracy, co miało odzwierciedlenie w kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, a następnie Wyroku Sądu Pracy w Oleśnicy. Sprawa była badana przez Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy, z mojego doniesienia  z dnia 03.02.205 r. Sygnatura akt prokuratorskich Ds 2180/05 .została umorzona, choć wcześniej Prokurator zagubił przesłane prze zemnie dowody w sprawi. Doniesienia  z dnia 27.02.2001 r., 15.05.2001 r. zostały bez odpowiedzi
Sam fakt , że do sprzedaży przystąpił tylko współwłaściciel upadłej spółki, członek jej organu Rady Nadzorczej. ( wiem że miała być zgłoszona oferta  Przedsiębiorstwo „ Polwica” Gm. Oława) ale po spotkaniu z syndykiem odstąpili od zakupu.
Małe zainteresowanie zbywana spółką było spowodowane  ograniczonym ogłoszeniem o zamiarze  sprzedaży spółki ( ogłoszenie tylko w prasie lokalnej) a nie jak podaje Sąd również w prasie ogólnopolskiej, a najważniejsze,  czas sprzedaży w żniwa, świadczy o tendencjach do ograniczenia kontrahentów- układanie sprzedaży.
 
Było duże zainteresowanie zakupem spółki, o czym świadczy fakt, oględzin tego przedsiębiorstwa przez różne podmioty osoby te były zbywane przez syndyka lub jego przedstawicieli.
Przed sprzedażą głośno się mówiło, wśród załogi, ze Pan K. Ambroży dogadał się z syndykiem, w sprawie wykupu przedsiębiorstwa, o czy może świadczyć fakt jego zachowanie na zakładzie, na przykład wywóz urządzeń zakładu, maszyn zakładu.  
 
 W kwestii odnoszącej się do zbyt niskiego zaspokojenia się wierzycieli w procesie upadłościowym, na ten fakt miał wpływ właśnie, sposób sprzedaży, oraz sprzedaż  jej po rażąco zaniżonej cenie, z naruszeniem prawa upadłościowego, cywilnego i karnego.
Bardzo dziwne, że przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości – Sądu nierzetelnie sprawdził akta upadłościowe Sygn.  U 73/00 Sąd Rejonowy Wrocław Fabryczna, który również się nie dopatrzył, że koszty upadłości były równe  uzyskanej sprzedaży masy upadłości, a jest faktem, ze w chwili wejścia syndyka za zakład  prowadził swą działalność statutową, a  na przedłużenie tego faktu syndyk uzyskał zgodę Sędziego Komisarza.
 
Pani prezes również nie zauważyła faktu, ze korespondencja moja kierowana do Syndyka i Sędziego Komisarza była pomijana lub rozpatrywana z naruszeniem procedury.
W wyniku działań przestępczych syndyka i właściciela spółki K. Ambrożego przy aprobacie Sędziego Komisarza, pozostały niespłacone zobowiązania głownie Banku Zachodniego.
 
W trakcie postępowania upadłościowego główny wierzyciel upadłej spółki  Bank Zachodni złożył pozew przeciwko upadłemu „ Przem – Pasz”  sp. z o.o. w sprawie tej syndyk celowo powołał się na artykuł 62 prawa upadłości z 1934 r., a nie na art. 63 tego prawa w  ten sposób nie dopełniał swoich obowiązków gdyż różnica w interpretacji jest znaczna, co w konsekwencji doprowadziło do wydania przez sąd wyrok i nakazu zapłaty przeciwko upadłej spółce i poręczycielom wekslowym, a według  art. 63  p.u. proces ten byłby zawieszony do momentu zakończenia upadłości.
 
Informuje, że wierzyciel zgłośił również swoja wierzytelność do masy upadłości. Czynność ta była zamierzona i uzgodniona z właścicielem spółki K. Ambrożym sytuacja ta  dało mu możliwość wykupienia tego weksla. Przez co wykupił go nie jako współwłaściciel spółki a poręczyciel.
W konsekwencji uzyskuje klauzule wykonalności przeciwko poręczycielom mnie i mojej żonie w pełnej wysokości nie pomniejszając tej należności o swój udział i swojej żony.   Należność to obecnie w wysokości 1.500.000,00 plus odsetki od 2000 r. i jest obecnie windykowana ze mnie.
 Będąc właścicielem spółki  winien odpowiada za zobowiązania całym majątkiem zgodnie z kodeksem handlowym. Natomiast K. Ambroży zwrócił się do Sądu o wydanie klauzuli wykonalności wraz z odsetkami i kosztami, doprowadza do egzekucji komorniczej ( wcześniej odmawiając zawarcia ugody) zwiększając zobowiązanie o koszty egzekucji.
 Aby uzyskać klauzule wykonalności p. K. Ambroży celowo przemilcza w piśmie do Sądu fakt ze jest właścicielem spółki,  i zgodnie z kodeksem handlowym to on jest dłużnikiem. Natomiast przez nieprawdziwe  złożenie danych do sądu w celu osiągnięcia korzyści majątkowych  (egzekucja komornicza IKM 1791/05 )pozbawia mnie i moja rodzinę środków do życia.
W kwestii pisma do rzecznika Praw Obywatelskich  z dnia 13.10.2006 r sygn. RPO-523267-II/06/PC skierowane przez Biuro Przygotowania Prokuratury Krajowej  Sygn. PR III DSN 216/00 wynikają, z badania akt śledztwa: Sygn. DS. 973/05 /s Prokuratura Rejonowa Oleśnicą, w którym stwierdza że Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu nie dopatrzyła się podstaw do wydania Prokuratorowi Apelacyjnemu we Wrocławiu polecenia podjęcia na nowo w oparciu o przepis art. 327 § 1 prawomocnie umorzonego postępowania jak również nie znalazł  również  podstaw do uzupełnienia tego postępowania w trybie art. 327 § 3
 
 W argumentacji o odmowie wszczęcia dochodzenia prokuratura przedstawiała nie znaczarce fakty, w tym postępowaniu odnoszące się jedynie do opisu prozy natomiast celowo pominęła powodowe argumenty mówiące o pominięciu i łamaniu prawa upadłościowego, cywilnego i karnego.
Taką postawą prokuratura Rejonowa w Oleśnicy nie wykonała analizy, jak również nie przeprowadziła dowodów z ekspertyzy biegłego oraz wyjaśnienia rozbieżności w zeznaniu świadków, odrzucając wszelkie wnioski dowodowe potwierdzające zasadność zgłoszenia popełnienia przestępstwa przez właściciel upadłej spółki i jednocześnie członka organu spółki K. Ambrożego i syndyka tej spółki.
 
W skutek zaniedbań wymiaru sprawiedliwości zgodnie z procedurą k.p.k. i ustawie o prokuraturze p K. Ambroży znacznie wzbogacił się, na likwidowanej niezgodnie z prawem masie upadłej spółki, a ja do obecnej chwili spłacam zobowiązania, które miała upadła spółka, której współwłaścicielem był p. K. Ambroży.
Pan Ambroży przyczyniając się znacznie mierze do upadłości tej spółki ( prowadząc działalność konkurencyjna) w stosunku do upadłej  spółkę w sposób zamierzony zlikwidował konkurenta, sam przejął rynek i kontrahentów upadłego przedsiębiorstwa w wyniku dogadania się z syndykiem, wkupuje tę spółkę za kilka % wartości, a na dodatek wykupuje jako poręczyciel weksla.  Weksel ten poręczał kredyt którego na potrzeby spółki, również byłem poręczycielem tego weksla wraz z żoną (kredyt na zakup zboża z rezerwy państwa w 1996r.)
 
Uzyskując w ten sposób klauzule wykonalności w postępowania Sądowym: Sygn. akt. I ACA 1474/04 Sąd Apelacyjny Wrocław, IC 326/01  Sąd Okręgowy we Wrocław. 
Jest wręcz niewiarygodne oświadczenie Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy, ze nie nastąpiło złamanie prawa przez syndyka J. Kuczkowski i p. K. Ambrożego.
 
 Zachodzi wręcz podejrzenie czy nie ma tu interwencji ze strony P. Kuczkowskiego, gdyż w wielu postępowaniach upadłościowych np. : KS U 215/ 00  G.S Sobótka, PZZ Wrocław Upp 18/93, Cukrownia Klecina, przygotowana upadłość cukrowni Małogoszcz U234/02 Spółka Awena.
Postępowania syndyka są identyczne, Sędzia Komisarz ten sam , a wszelkie zgłaszane dowody przez upadłych są ignorowane i umazane przez prokuratury .
Taka postawa organów państwa pozbawiła mnie wolności, co narusza Konstytucję RP.
Być może teraz po zapoznaniu się z treścią tego pisma zastosuje Pani wykładnie prawa o wznowieniu i zbadania zaistniałej sytuacji na co bardzo liczę ja i moja rodzina.  
Bardzo proszę Panią Prokurator o zainteresowanie się tą sprawą, jest to dla mnie i mojej rodziny jedyne wyjście z tej sytuacji i gwarancja rzetelnego dochodzenia.
_____________________________________________________________
Pismo o prawie identycznej treści zostało skierowane przez tego poszkodowanego (dane znane redakcji AP) do pana dyrektora Ziętka z Prokuratury Krajowej. Miało to miejsce 16 marca 2007 r. przyp. red.

Tym działaniem poszkodowane zostały jeszcze dwie rodziny. _____________________________________________________________

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

@Autor

Doskonale znam ten mechanizm grabienia upadających przedsiębiorstw przez układy syndyk-likwidator-komornik-sędzia.

To jest naprawdę wielki ból i co gorsza – jakoś tak mało rozdłubany temat. Dziennikarze takich zagadnień nie podejmują, bo są mało medialne, sprawy ciągną się po sądach latami a jeszcze łatwo polec, gdy się jakiś obsmarowany oficjel odwinie i zaskarży za zniesławienie.

Sądownictwo to największy post-PRL-owski ugór w tym kraju!


Subskrybuj zawartość