„O wierności i zdradzie Ojczyzny”

Aktualna sytuacja Polski w kontekście polityki międzynarodowej, kryzysu finansowego i procesów globalizacji, a także odpowiedzialność ludzi nauki, sztuki oraz mediów za kształtowanie postaw patriotycznych w naszym kraju była zasadniczym przedmiotem sobotniej debaty refleksyjnej pod nazwą “O wierności i zdradzie Ojczyzny”. Krakowska konferencja, która zorganizowana została przez Krajowe Forum Przedsiębiorczości oraz Instytut Królowej Jadwigi, w szczególny sposób wpisała się zarówno w rocznicę podpisania traktatu lizbońskiego przez obecne władze RP, jak i w 27. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przez juntę Jaruzelskiego.

Debata, która otwarta została modlitwą za dusze poległych i pomordowanych obrońców Ojczyzny, rozpoczęła się od prezentacji rezultatów rocznej działalności środowisk patriotycznych, które 13 grudnia 2007 r. doprowadziły do podpisania Deklaracji Tynieckiej – jako swoistego aktu sprzeciwu i protestu wobec wydarzeń dokonujących się w tym samym czasie w Lizbonie, gdzie władze naszego kraju podpisywały traktat reformujący UE. W jej trakcie nawiązano również do wydarzeń sprzed 27 lat, gdy w Polsce brutalnie i bezprawnie wprowadzony został stan wojenny. Podkreślono, że dzień 13 grudnia często i nie bez przyczyny bywa u nas nazywany “dniem narodowej zdrady”. – Wprowadzenie tego stanu w 1981 roku przerwało okres nadziei, jaki Polacy przeżywali po tym, kiedy ich Rodak zasiadł na Stolicy Piotrowej, a pierwsze sukcesy robotniczej Solidarności pozwoliły im poczuć się wreszcie jak u siebie, we własnym kraju. Nie ulega wątpliwości, że sposób, w jaki ówczesna władza rozprawiła się z opozycją był symptomatyczny dla wrogiej narodowi obcej dyktatury – stwierdził Jan Szczepankiewicz, prezes Krajowego Forum Przedsiębiorczości. Prelegent, odniósł się także do aktualnej sytuacji na arenie międzynarodowej, w tym do kolejnych prób ratyfikowania traktatu lizbońskiego, wskazując na zagrożenia dla narodowej suwerenności i inne niekorzystne konsekwencje w przypadku wejścia w życie zapisów owego dokumentu. – Oto stajemy przed faktem nowej agresji, próby wynarodowienia, oraz pozbawienia nas podstaw narodowej egzystencji w granicach Rzeczypospolitej. Obserwujemy przy tym żałosny spektakl wymuszonej debaty na temat potrzeby budowy europejskiego, zdominowanego przez najsilniejszych członków wspólnoty UE – super-państwa, w którym lekceważone są zarówno zasady demokracji, jak i solidarności. Polska nie może pozwolić sobie na dalsze ustępstwa, gdyż te nie mogą zrekompensować utraty tak istotnej części narodowej suwerenności – przekonywał Szczepankiewicz. Mówca, ukazując potrzebę zachowania wierności Ojczyźnie zaznaczył, że podobnie, jak zdrady nie można rozpatrywać jej jedynie w kategoriach historycznych i kojarzyć ich z czasem wojen, zaborów, czy powstań. – Codziennie musimy wypełniać nasze polskie obowiązki, dbając o własne rodziny, znajdując swoje miejsce w społecznym podziale pracy, podnosząc poziom naszej wiedzy, podejmując przemyślane decyzje wyborcze – dodał prezes KFP.

Do historycznego wątku konferencji nawiązał też kpt. Konstanty Kopf, prezes ZŻ Narodowych Sił Zbrojnych Okręgu Małopolskiego, który podjął zagadnienie “O powinnościach Polaków w czasie wojny”. Prelegent, na przykładzie wybranych epizodów jak: obrona placówki na Westerplatte, Wybrzeża i Warszawy, boju pod Wizną czy bitwy pod Kockiem, w syntetyczny sposób ukazał przebieg zmagań w trakcie kampanii wrześniowej. Stwierdził, że tak żołnierze, jak i oficerowie byli przykładem bezwzględnej ofiarności i wierności Ojczyźnie. – Powinność Polaka wobec swego kraju w tych walkach przerodziła się w bezprzykładne bohaterstwo i bezgraniczne poświęcenie – ocenił krakowski kombatant, zaznaczając, że całe społeczeństwo wzięło udział w oporze przed inwazją germańską i sowiecką, a postawa Narodu Polskiego w czasie II wojny światowej była nienaganna.

Aspekt społeczno-ekonomiczny tyczący obecnego kryzysu finansowego na świecie był przedmiotem wykładu dr Krzysztofa Lachowskiego, który wskazał na zasadnicze przyczyny i uwarunkowania owego załamania się systemu finansowego. Zaliczył do nich m.in.: ogromną koncentrację kapitału w rękach nielicznych ludzi, do czego doszło na skutek funkcjonowania systemu pieniądza odsetkowego (lichwy), który powoduje szybkie rozwarstwienie dochodowe między ludźmi, warstwami społecznymi oraz państwami.
Towarzysząca temu ogromna spekulacja na rynkach finansowych z wirtualnym pieniądzem nieuchronnie prowadzi do największego kryzysu finansowego, a w konsekwencji gospodarczego i społecznego w dotychczasowej historii – mówił reprezentant Krajowej Rady Spółdzielczej, który przestrzegł, że kryzys ten może doprowadzić do kolejnej dużej wojny w sferze ustrojowo-politycznej. Do innych wymienionych przezeń przyczyn występującego krachu na rynkach gospodarczych zaliczyć należy: oligarchizację światowej władzy, prawo jako instrument zniewalania ludzi i globalną ekonomię jako sposób bardziej skuteczny niż siły militarne w podbijaniu i kolonialnym eksploatowaniu państw i narodów. Jeszcze innymi przyczynami, leżącymi w sferze psychologiczno-społecznej, są: ogromna chciwość i bezwzględność ludzi bogatych oraz rządów – głównie byłych państw i potęg kolonialnych. Charakteryzując poszczególne przyczyny kryzysu, wykładowca omówił też prognozowane konsekwencje jego trwania.

Ważkie problemy poruszone zostały w prelekcji Ireny Kopf, która wskazała na szczególną odpowiedzialność reprezentantów nauki, sztuki i mediów za kształtowanie postaw patriotycznych we współczesnej Polsce. Prezes Stowarzyszenia “Fides et Ratio” podkreśliła, że indoktrynacja Narodu polskiego nie zakończyła się z rokiem 1989, zaś patriotyzm stał się tematem spychanym na margines, drugorzędnym i nieatrakcyjnym. – Wyraźnym odbiciem tego stanu rzeczy jest stosunek rodzimych mediów do patriotyzmu, którego niestety nie ukazuje się jako historycznego wyzwania, stojącego przed całym narodem. Daje się też zauważyć proces coraz skuteczniejszego zacierania różnicy między prawdą a fałszem, dobrem a złem. Tych, którzy mówią o swoim przywiązaniu do Polski i polskości oskarża się o ksenofobię, nacjonalizm, szowinizm czy też o antysemityzm – stwierdziła Irena Kopf. Jako pedagog zwróciła też uwagę na potrzebę odpowiedniego kształtowania postaw patriotycznych – jako postaw społecznie pożądanych. – Patriotyzm staje się dziś ważnym problemem moralnym, a jednocześnie – pilnym zadaniem pedagogicznym. Jest on fundamentem w budowaniu odpowiedzialności za naród i państwo. Bez patriotyzmu nie zbuduje się jej na właściwym poziomie, jak również nie osiągnie się minimalnego nawet poziomu bezinteresowności w pełnieniu służby publicznej. Dlatego polityk nie będzie mężem stanu, jeśli nie pokocha swojej ojczyzny – miłością bezinteresowną i ofiarną. Będzie tylko politykierem, czy małym kramarzem wielkich spraw narodu i państwa – zaznaczyła prezes Stowarzyszenia “Fides et Ratio”.

Konferencję zamknął swym wystąpieniem prof. Stanisław Borkacki, który podkreślił, że jej temat jest szczególnie ważny w świetle aktualnej sytuacji w naszej ojczyźnie. Jako przykład zjawisk bulwersujących polskie społeczeństwo przywołał dwa wydarzenia. – Oto Uniwersytet Jagielloński organizuje spotkanie promujące homoseksualizm, które w jakimś sensie nadawałoby się jedynie do Hyde Parku, a nie na tak szacowną uczelnię. A gdzie jest postawa kadry naukowej wobec tego, co się dzieje w kraju? A Uniwersytet Wrocławski? Dlaczego nie dopuszcza się do głosu osób dbających o dobre imię Polski i Polaków, jak prof. Jerzego Roberta Nowaka? – pytał prof. Borkacki. Krakowski naukowiec wyraził niepokój o sytuację w Polsce, która – w jego przekonaniu – jest dramatyczna. – Polacy się pogubili, są manipulowani i oszukiwani. W większości środków masowego przekazu nie pokazuje się prawdy. Nasze położenie jest gorsze niż w roku 1920 czy 1939, bo wówczas mieliśmy wspaniałych przywódców na czele państwa: Piłsudski, Dmowski, Paderewski, Witos – przekonywał wykładowca WSKSiM. Jak zaznaczył, w 1939 zostaliśmy zmiażdżeni przez naszych odwiecznych wrogów, a jednak stworzyliśmy Państwo Podziemne ze swoją administracją, sądownictwem, Armią Krajową. Niestety, zostaliśmy zdradzeni przez sojuszników. Wyrazem tego była Jałta i oddanie Polski w pacht Stalinowi. Ani przywódcy Solidarności, ani tym bardziej beneficjenci Okrągłego Stołu nie działali w interesie Narodu Polskiego – czego wyrazem był sejm kontraktowy, tzw. gruba kreska, reformy Balcerowicza, jak i dalsze tego konsekwencje. – Dziś trzeba zrobić wszystko, by naszą przeszłość (z masową eksterminacją w niemieckich obozach zagłady, z mordem katyńskim, ludobójstwem na Wołyniu) ukazać w prawdzie i by układać dobre stosunki z sąsiednimi krajami. A jeśli chodzi o sprawy wewnętrzne, to żeby w kraju doszli do władzy ludzie, którzy będą – używając słów Prymasa Tysiąclecia – myśleć po polsku. Po to, żeby Polska była Polską – dodał prof. Borkacki.

Marek Żelazny

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

A w imię czego

ci neoendeccy totalitaryści podpierają się jednocześnie Dmowskim i Piłsudskim i bredzą bez ładu i składu o zdradzie Ojczyzny?
Na dodatek podpierają się staruszkiem z NSZ, organizacji która współpracowała z Niemcami i dopuszczała się bratobójczych mordów.


Igiełko :)

szczerozłota lśniąca niczym najjaśniejszy promy słońca – nie wiem i imię czego, w imię jakich ambicji, czy próżności
Niekiedy mnie trafia i to całkiem mocno, kiedy docierają do mnie różne informacje o akcjach pod szyldem narodowym, katolickim i ch… wie jeszcze jakim

Cytując wielkiego elektryka – prrrularrrizm panie, czy jakos tak

Mam w dupie politykierów i innych graczy krętaczy, którym marzą się hochsztaplerka i władza jak jasna cholera

:)


Subskrybuj zawartość