Akcyza ukłonem w stronę mafii

Zamieszanie na przejściach granicznych wschodniej „ściany biedy” spowodowane zostało wprowadzeniem ograniczeń w ‘obrocie’ papierosami.
Ma uderzyć w tzw „mrówki”?! Dzienny dochód „mrówek” to 16 złotych.
Rozwiązaniem ma być podniesienie akcyzy?!
Czyli co? – politycy dogadali się mafią?
Przecież doskonale wiadomo kto na tym numerze zarobi. Najmniej Skarb Państwa.

Partyjniacy ulokowani na Wiejskiej są w dobrej komitywie ze światem przestępczym. Dobrze zorientowani w temacie mówią wprost – są na ich usługach.

Kiedyś ustawę kupowano za 100 milionów?
A dziś?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Kiedyś Rosjanie, Panie Marku,

bodaj za Gorbaczowa, podniesli cenę gorzałki, by zdobyc więcej kasy dla państwa, przy okazji szermując argumentem o walce z alkoholizmem. I szybko sie z tej podwyżki wycofali, bo sie wpływy do budżetu gwałtownie zmniejszyły.

Pozdrawiam serdecznie


Kiedyś Panie Lorenzo

tam za Oceanem mafia robiła wszystko aby utrzymać prohibicję..

Ciekawe kto na tym szpasie zarabiał wtedy?
Kto zarobi teraz nietrudno się domyśleć, aż skóra cierpnie..

Czy Polska staje się Meksykiem Europy?

Pozdrawiam


jako wroga tytoniu

naszła mnie refleksja nad wysokością przebitki ceny wyprodukowanego przez rolników tytoniu a ceną w sklepie paczki papierosów
i te wszystkie mrówkojady po drodze żyjące z tej przebitki
a te biedne mrówki pracują, na polu, na przejściach granicznych…, żal mi ich do tego stopnia, żebym fajkę pokoju pyknęła z nimi


Aniu

również jestem wrogiem i tego nałogu, ale dla dobra sprawy przyłączyłbym się do tej formy protestu/poparcia bez chwili wahania

Pozdrawiam :)


Te mrówkojady, Pani Anno,

to nasze ukochane państwo. Żeby bylo śmieszniej, to zaplacimy dwa razy, i to w drugim etapie wszyscy.

Oto bowiem kochany rząd (kaźdy rząd jest kochany) przygotowal pakiet antykryzysowy i chce – generalizując – wpompować w gospodarkę, banki etc. tak z 90 mld zlotych.

Ponieważ rząd kasy nie ma jako takiej (no, oczywiście możę pieniąźki dodrukować, ale to w szerszym wymiarze dość ryzykowne ze względu na inflację), więc weżmie ją w formie podatków od PT Publiczności.

A po części zaplaca za to palacze (owa nieszczęsna akcyza), pijący alkohol i jeżdżący samochodami o pojemnoiści powyżej 2 l.

Palący i pijący przerzucą się na towar z przemytu, albo bimber pędzony nocą, a chetni na samochód po prostu kupią taki o mniejszej pojemności. Zebrane z akcyzy sumy wyniosa może 1-2 mld. A resztę się dozbiera jakoś:-)?. Gdzie tu biznes dla państwa – nie mam pojęcia.

Tak samo jak nie do końca widzę, aby takie pociągnięcie mialo nas uchronić przed kryzysem ewentualnym, jako że dość mocno jesteśmy powiążani pępowiną z UE. Jak tam dupnie to i u nas.

Pozdrawiam serdecznie


Subskrybuj zawartość