Tak to się kończy

Tak to jest, gdy w ramach nieudolnie pojmowanego pojednania unika się dyskusję nt. wspólnej przeszłości. Lub ucina się ową dyskusję w momencie, w którym poruszane są tematy będące nie po myśli rozpoczynających dyskusję.
Chodzi mi o tekst „Ukraińcy chcą odszkodowań po akcji “Wisła“” zamieszczony w olsztyńskiej „Gazecie Wyborczej”, a umieszczony na gazeta.pl (http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34314,4993854.html).
Tekst jak tekst, ale najważniejsza jest dyskusja pod nim. Pokazująca, jak niewiedza, kompletna ignorancja kontekstu doprowadza do kuriozalnych opinii prezentowanych przez dyskutantów.
Przeczytajcie sami.

Mnie robi się niedobrze. Nie ze względu na tych, którzy tam dyskutują. Ze względu na tych, którzy mając okazję przybliżenia ogółowi tamte czasy, w imię… nawet nie wiadomo w imię czego wypaczają obraz tamtych czasów.

I dlatego uważam, że każda inicjatywa przybliżająca tamte czasy zasługuje na jak najszersze rozpropagowanie. Logicznym jest więc oczekiwanie, że redakcja TXT z uporem maniaka będzie „zaczepiała” redakcje mediów tradycyjnych w sprawie blogu Dymitra Bagińskiego.

W przeciwnym wypadku efektem takiego pantofelkowego postępowania mediów będzie wspomniany artykuł oraz dyskusja pod nim.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

No dobra Mad

Dałem to na SG.
Ale teraz sam się zastanawiam, dlaczego?
Ten art. to jest świadectwo, że napisał go jakiś gnojek.
Sprawa ma wiele aspektów, bo:

Przesiedleńcy obieli w ramach rekompensaty majątek poniemiecki, jak mi się wydaje na własność.
Ich stare siedliska, już w 90% nie istnieją, były to często kurne chaty.

Ziemia albo zdziczała albo jest w posiadaniu prywatnym albo przejeły ją Lasy Państwowe.

Był już wspólny pozew o zwrot lasów. Zdaje się, że jest w Brukseli.

A jaki jest twój wniosek?
Że debile w komentach się wyzywają?

Igła


Nie wiem, co napisać...

Nie mam wyrobionego zdania nt. akcji Wisła. Z jednej strony likwidacja UPA, o której mam jak najgorsze zdanie, z drugiej strony wypędzenie ludzi z ich ojczyzny…
Natomiast jeśli chodzi o odszkodowania – skandal, po prostu skandal. Ja bym proponował oddanie ziemi w naturze, tej którą zabrano. A skoro tak, to oddanie ziemi poniemieckiej, którą dostali.
Idźmy dalej: obowiązuje ideologia, że kresowiakom nic się nie należy, jeśli dostali domy i ziemie poniemieckie. Jeśli ma być inaczej, to ja, jako potomek ludzi stamtąd, domagam się ODSZKODOWANIA!

Wcale tego nie chcę. Opcja zerowa to jedyne wyjście wg mnie. Wszystko inne to “budzenie demonów” (cytat z GW).

dawniej KriSzu


Poza tym,

to się nie kończy, to się zaczyna…

dawniej KriSzu


Igła

Ja wiem, czy debile?
W niektórych przypadkach też, ale czego oczekiwać po ludziach, którym nie upowszechnia się ich własnej historii, a mają potrzebę wygadania się...

I`m sexy motherfucker!


DB

Widzisz, tylko problem w tym, ze wywózki zaczęły się już wcześniej, zdaje się że juz w 1944 roku.
I co teraz?

I`m sexy motherfucker!


Poza tym...

...gdyby tak się wgryźć, to znajdziemy w polskim kinie ślady wywózek z ukraińskich kresów.
Tylko, czy ktoś pamięta, co to był za film?
I ciekawe, czy odkryjecie go na nowo, ale w innym konteście, czyli “ucieczką” przed rzeźnią.

Human Bazooka


Mad Dogu

nie bardzo rozumiem, o co biega z tym 1944. Nawet jeśli były, to co to zmienia?

Film? Znawcą filmu nie jestem, ale kojarzą mi się “Sami swoi”, gdzie Pawlakowie oczywiście są tzw. repatriantami. Są w nich dwie sceny. Jedna: Pawlakowie palą zaminowane pole zboża, wybuchają miny i prowokuje to Ruskich do ataku na wioskę (niby że “Wehrwolf pali ogniem i mieczem”). Wszyscy gromadzą się w piwnicy i ktoś mówi: “jeśli mają nas mordować, to razem”. Wg mnie to była przemycona aluzja do wschodnich rzezi.
Druga scena to ta, gdzie Pawlakowi ktoś (już nie pamiętam, kto, ale grał go Pyrkosz) chce ukraść konia. Pawlak nie daje i napastnik mierzy do niego z karabinu. Zaczyna się licytacja na krzywdy poniesione podczas okupacji. W jej trakcie Pawlak mówi: “a my przeszliśmy dwie pacyfikacje”. Kolejna aluzja dla zorientowanych.


Brawo, DB!

A co roku chodzi mi raczej o to, że w kontekscie artykulu z Wyborczej to nie jest takie proste, jak teksciarzom sie wydaje.
Tu takie proste, akcja “Wisla” z 47ego, a tu nagle okaze sie, ze wywozki zaczely sie w 44ym.
O to mi chodzi.

Human Bazooka


Mad

To było łatwe:)

W artykułach GW na ten temat uderzają dwie rzeczy. Jedna to zaczynanie tytułów od słowa “Ukraińcy”. Ukraińcy to, Ukraińcy tamto… Mogliby bardziej się wysilać.
Druga to rażąca jednostronność. Piszą, jakby byli ukraińską gazetą.

dawniej KriSzu


DB

Na mój gust Smoleński blokuje. I zastanawiam się, czy gdzieś w tle nie ma B. Osadczuka…
A swoją drogą, GW pisząc właśnie w taki sposób utożsamiają UPA z Ukrainą.
Nawet nie zdają sobie sprawy, jak bardzo szkodzą Ukrainie i Ukraińcom.
Ciekawe kiedy zdadzą sobie z tego sprawę.

Human Bazooka


Sonik działa w PE

Dopiero teraz przeczytałem w ostatnim Wprost tekst europosła Sonika, który organizuje w PE wystawę “Wygnańcy” – o Polakach wypędzanych i przesiedlanych w czasie i zaraz po II wojnie. Facet robi świetną robotę.
Ten artykuł kończy się zdaniem, które trzeba zacytować:

Edukacja historyczna jest niezbędna, bowiem “jeśli utracimy przeszłość historyczną jako naszą własność, jako część nas samych, a razem z nią zdolność odpowiedzi na pytanie: kim jesteśmy?, utracimy nieutylitarne racje dla życia, grozi nam chaos duchowy i pustka”. Tym cytatem z Leszka Kołakowskiego rozpocznę moje wystąpienie w Parlamencie Europejskim.

dawniej KriSzu


Subskrybuj zawartość