Afera jak stąd do Rembertowa

Minęło kilkanaście godzin, odkrycie portalu niezalezna.pl wciąż niepotwierdzone, ale na portalach moc komentarzy. Zdaniem co bardziej nawiedzonych domniemana wyprawa Lecha Wałęsy i Jolanty Kwaśniewskiej do Rzymu rządowym samolotem – to dopiero skandal, przy którym blednie rządowa odmowa udostępnienia tegoż Tupolewa obecnemu prezydentowi na lot do Brukseli.

Ejże! Specjalistka od techniki konsumpcji bezów nie jest moją ulubienicą, ale to jednak była Pierwsza Dama. Wałęsa – były prezydent. W tym locie nie widzę niczego bezprawnego ani nawet oburzającego. Oczywiście brzmi to śmiesznie dwa dni po chamskim numerze wykręconym przez rząd Lechowi Kaczyńskiemu. Ale tylko śmiesznie, nic więcej. To wtedy był skandal.

Część mediów dziwi się, że prezydent dostał samolot dziś na lot do Juraty. Znów słyszę, że to prywatna podróż. Czyżby? Kaczyński poleciał do letniej rezydencji prezydenckiej, do czego ma pełne prawo. To podróż ewidentnie służbowa. Czy np. krakowski poseł, jadąc w poniedziałek do Warszawy i wracając w piątek do domu, podróżuje prywatnie czy słuzbowo? Oczywiście – służbowo! Bez ironii. A przecież korzysta z wszelkich poselskich przywilejów i zniżek.

Musimy umieć przyjąć do wiadomości, ba – zaakceptować to, że demokracja kosztuje. Że rządzącym i parlamentarzystom przysługują prawa, z których korzystać im wolno bez względu na to, do jakiej opcji politycznej należą. Powinniśmy się zatem cieszyć, że rząd tym razem zachował się normalnie i przynajmniej tego Jaka podstawił.

Nie wiem tylko, co się stało, że się fabryczny resurs dla Jaka znalazł. Chyba, że po to właśnie założono, iż prezydent leci prywatnie, a nie jako VIP, zatem przepis o resursie można zignorować ;)

PS. Rembertów jest bardzo daleko. Wg warszawskiej teorii geometrii jest to bowiem miejscowość, w której przecinają się proste równoległe.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

U Pana Boga za piecem.

Niemcy mają rację – Polska to prawdzie szczęśliwy kraj skoro żyje takimi problemami.

Już za miedzą recesja, dalej kryzys, długi, hipoteki, bankructwo, załamanie systemu finansowego, katastrofa i takie tam egzotyczne problemy, a u nas proszę – sielanka.

To się nazywa mieć szczęście.

Do czasu.


coraz sympatyczniej

a wiadomo kto oprócz byłych leciał?

prezes,traktor,redaktor


Nic nie wiadomo

max

a wiadomo kto oprócz byłych leciał?

Czas płynie, a media jakoś zlały…


Subskrybuj zawartość