Narodowy plan programów

To już dziś o jedenastej! W Warszawie! Samorządowcy wszystkich gmin, powiatów i dzielnic nawet – wstrzymują oddech. Lada chwila wszystko ma być jasne. Będzie ich dwóch – i taaaka kupa kasy!

Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna oraz minister infrastruktury Cezary Grabarczyk ogłosić mają “Narodowy program dróg lokalnych”. Ze szczegółami. Na razie wiadomo, że budżet centralny ma wyłozyć coś koło miliarda złotych w 2009, a samorządy mają pisać we wnioskach, jaką to drogę, skąd, dokąd i po co zamierzają wybudować. Gdy udowodnią sens oraz zapewnią swój wkład w koszty, budżet pokryje 50, a w przypadkach szczególnych nawet 60% sumy inwestycji.

Coś mi tu przeszkadza? Eee, nic. No, prawie nic. Tak tylko myślę, że zamiast tej całej hecy można by zostawić samorządom nieco więcej przychodów z podatków zamiast zabierać do budżetu. Samorządy by to wydały – także na drogi. Obyłoby się bez Narodowego Programu, bez lobbowania za lokalnymi wnioskami na korytarzach kancelarii premiera, MSWiA czy parlamentu, bez powoływania komisji do rozpatrzenia wniosków, bez trzech kop awantur po ogłoszeniu wyników, bez tuzina interpelacji w Sejmie. Oraz bez konferencji prasowej pana wicepremiera i pana ministra. I być może tu właśnie jest pies pogrzebany.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Kolejny medialny

balon. Rząd nie robi nic. Opozycja robi drugie nic.
Polecam wywiad ze Śpiewakiem i wpis Krasnodębskiego.
Obaj w Rzepie.


Krzysztofie

nie mam pewności że bez takiego “lewego programu by zbudowały”

największy problem jest własnie z mobilizacją tychże samorządówa tu jest wędka. Z robaczkiem nawet.

Po owocach zobaczymy.

Boiska powstają
prezes,traktor,redaktor


Subskrybuj zawartość