Miau

Moja córa przychodzi do mego pokoju średnio siedem razy dziennie, by po pobieżnym rozejrzeniu się zapytać: Co robi G.?

G. to wiekowy już kocur, od września u nas “na przechowaniu”. Za miesiąc chyba będziemy musieli go oddać, a bardzo się do niego przywiązaliśmy. On chyba do nas też. Gdy piszę te słowa, siedzi przede mną na biurku i śledzi ruchy moich palców na klawiaturze.

Jak na swój wiek G. jest dość ruchliwy. Często nie ma go tam, gdzie był przed chwilą. Czasem wydaje się sam być tym zaskoczony. Córa tym bardziej, a ja nie uważam się za dozorcę każdego ruchu G. Gdy więc córa pyta, co robi G., ja niezmiennie od miesięcy, średnio siedem razy dziennie, odpowiadam jej z powagą: G robi “miau”.

Czasem dodaję do tego szersze wyjaśnienie. Przypominam córze, że jeszcze zanim zaczęła pobierać nauki w przedszkolu, wiedziała, iż kotek robi miau. W odróżnieniu od takiej na przykład krówki, która robi muuuu, kaczki kwa kwa czy pieska hau hau.

Córa nie wydaje się jednak być usatysfakcjonowana tymi wyjaśnieniami. Ba, chyba ją nawet wkurzają. Może po części dlatego, że córa kończy dziś 14 lat. Wszystkiego najlepszego, Myszo! Wielu udanych zdjęć, choć te, które już zrobiłaś, bardzo mi się podobają – ale trudno mnie w tej mierze posądzać o choćby szczyptę obiektywizmu.

Ale przy okazji – uwierz mi: kotki robią miau...

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

:)

urocze…

pzdr
No i pozdrówka dla córki.


Krzysztof Leski

:)

jestem przd zakupem chomika lub żółwia

no właśnie jak miauczy żółw?

Prezes , Traktor, Redaktor


@ Krzysztof Leski

Proszę się zastanowić z tym żółwiem. Kontakt z nim średni, zapach intensywny, zeżre wszystko co dostanie albo ile sobie sam znajdzie co w przypadku żółwia wodnego w szybkim tempie prowadzi do zawłaszczenia wanny. Później pole manewry radykalnie się kurczy i pozostaje ZOO.

Artur Kmieciak


to normalne

Moja mama, lat znacznie więcej niż 14, w ciągu każdej rozmowy musi przynajmniej raz zapytać A pies?

Odpowiedź typu śpi na fotelu uszczęśliwia ją najzupełniej.


Subskrybuj zawartość