Wrócę na pewno, ale nie teraz

I nie wiem dokładnie, kiedy. Może już w kwietniu, może latem. Zapewne wtedy, gdy znajdę robotę. Od czterech miesięcy nie zarabiam kasy, negocjacje z nowym pracodawcą idą jak po grudzie, w efekcie już po raz drugi w życiu mam pewien problem ze spadkiem poczucia własnej wartości. Trudno się zmusić do pisania bez wiary, że ktoś te wypociny zechce przeczytać.

Ale nie tylko o to chodzi – nie bywając w Sejmie czuję, że nie bardzo mam o czym pisać. Nie ufam mediom na tyle, by na podstawie ich relacji oceniać wydarzenia. Także zaś moja pisanina o sprawach spoza polityki, w tym prywatnych, ma tu dobre miejsce – tak mi się wydaje – pomiędzy notkami o polityce, a nie sama z siebie.

Wrócę na pewno, bo to polubiłem, ale nie teraz. Dziś piszę tych parę słów, bo rzeczywiście choinka dziwnie tu wyglądała w wiellkanocny poniedziałek, poza tym – to prostsze niż odpowiadanie na liczne maile, za które dziękuję. Zresztą odnotowałem pad dysku, w tym częściowy pad poczty, a foxa musiałem zamienić na operę i klnę.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

No czekamy na powrót w wielkim stylu:)

w sumie wpisałem komentarz tam, bo myślałem, że może TXT zostanie olane, a tu siurpryza, znaczy niespodzianka.

A co do tych psesymistyczno-dołujących motywów to trza miec nadzieję, a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.

W prezencie jedna z najbardziej optymistycznych piosenek, specjalnie na powrót:)


to jeszcze ja

może nie zawsze zgadzałem się z pańskimi diagnozami (;)), ale zawsze wiedziałem że to pisze CZŁOWIEK ... po prostu równy gość ...

wszystkiego dobrego Panie Krzysztofie

“Dzieci, umyjcie rączki!”
Rysiek z Klanu


Panie Krzysztofie

To czekamy.:D


Panie Krzysztofie, lubimy Pana!

Za pozwoleniem, odniosę się jednakowoż do tego fragmentu (pogrubienie moje) i trochę się poczepiam (taki mam dzień dzisiaj):

Także zaś moja pisanina o sprawach spoza polityki, w tym prywatnych, ma tu dobre miejsce – tak mi się wydaje – pomiędzy notkami o polityce, a nie sama z siebie.

Otóż jestem innego zdania. Rozumiem oczywiście, że zupełnie niewygodnie byłoby Panu wchodzić w formułę komentatora politycznego cudzych doniesień reportażowych, skoro sam Pan jest do szpiku kości urodzonym reporterem, ale niech Pan zważy, że przecież nie godzi się tak zakopywać talentu zupełnie, na czas niesprzyjający, a posiadane doświadczenie i wiedza z powodzeniem mogą być przez Pana spożytkowane także w komentowaniu – póki co. Jak jeszcze to okrasić “pisaniną” poza-polityczną, no to pyszności same wyjdą!

Wpisujcie miasta, które głosują za powrotem Pana Krzysztofa do blogowania! :)


No fajnie

to jako pierwsza będzie Golina!!!

Golina górą.


No to wracaj

Nie ufam mediom na tyle, by na podstawie ich relacji oceniać wydarzenia.

Najlepsze recenzja mediów jaką czytałem od dawna .
Pisz więc, zamiast o polityce, o mediach.

Na dodatek teraz, kiedy stacje tv i gazety zamieniły się w manipulatornie opisujące rzeczywistość, tak jakby były stronnictwami politycznymi.
Igła


KL

:) Powodzenia w negocjacjach i zaglądnij czasem tutaj;)

Pozdr.


Panie Leski

Durham za Leskim!

==============
po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…


Pozdrowienia, Krzyś!

Na mediach świat się nie kończy:-)

Human Bazooka


@

Szybkiego i przede wszystkim pozytywnego zakończenia negocjacji :)


tu się Pan, Panie Krzysztofie...

...poczuje jak w inteligentnym towarzystwie!
Tu PiSowcy i POkkręceni potrafia gadać ludzkim głosem, jak Polak z Polakiem. Może to i getto, może nas niewielu, ale lepiej w mniejszym gronie mądrze niż w dużym o dupie…


To super!

trzymaj się Krzysztofie!

Bez Ciebie dziennikarstwu brak właściewgo do sprawy dystansu i…humoru:)

pozdrawiam

Prezes , Traktor, Redaktor


Krzysztofie,

flauta nie trwa wiecznie… jeszcze wiatr w zawodowe skrzydła złapiesz. oby przeniesienia pomiedzy swiatem zawodowym i osobistym nie były zawsze tak dotkliwe…


Durham za Leskim!

West Ham! też:)

“Dzieci, umyjcie rączki!”
Rysiek z Klanu


Bo Leski

dysponuje Arsenałem.
;)
Igła


Czekam

bo na Pana nieobecości blogosfera nie ma tak zywych rumieńców jak drzewiej bywało. POZDRAWIAM

Jackmal


Subskrybuj zawartość