Wieczór

W końcu dokonaliśmy przenosin mojego komputera do drugiego pokoju (z dostępnych dwóch) i mogę wieczorem usiąść przy własnym komputerze. Łucja nie toleruje obecności żadnej w momencie zasypiania, taka dekoncentracja przeszkadza w swobodnym pogrążeniu się w objęciach Morfeusza. Obiecuję poprawę, będę pojawiać się częściej.

Łucja po raz pierwszy przedwczoraj stanęła samodzielnie, nie trwało to zbyt długo i wynikało raczej z nieuwagi niż ze świadomych działań. Na niej nie zrobiło to większego wrażenia, ale rodzice są dumni.

Jeśli chodzi o zakazy to niektóre przyjmuje ze stoickim spokojem, ale ciągle jeszcze są miejsca, gdzie zakazy wywołują sprzeciw.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Kocico

Znowu nie ma zdjęć! Ja chcę maluszka!
Ostatnie zdanie zabrzmiało tak, jakby zaraz miało pojawić się zdjęcie Łucji w miejscu gdzie zakazy wywołują jej słuszny jak mniemam sprzeciw!
Pozdrawiam

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Delikatna uwaga do Jacka Jareckiego

Nie “Kocico” tylko winno być “Kocicu”.


Karwoju8

Wiem, kiedyś tak pisałem ale doszedłem do wniosku, że jednak będę pisał: Kocico
Tak mi się lepiej pisze,wiesz, zielone oczy, smutny księżyc i słodki maluszek zasypiający
i tego maluszka, malutkiej Łucji wesołe sny.
Dobra mama Kocica.
Tak sobie to biorę za dobre.

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


W istocie Kocicu, ale Kocico też może być...

Zdjęć nie możemy dostarczyć z bardzo podstawowego powodu, nie posiadamy mianowicie żadnych, bo nie posiadamy urządzenia zwanego aparatem fotograficznym. Jeśli ktoś nas kiedy odwiedzi i zechce zrobić zdjęcie jakieś ładne to my bardzo chętnie opublikujemy :)

Pozdrawiam serdecznie,


ła

tak podstępnie pozbawić Łucję komputera. I jak ona teraz będzie grała o nocach ;-)

pozdrowienia


Subskrybuj zawartość