P.S. Zacytuję fragment komentarza Odysa, ale polecam całość

P.S. Zacytuję fragment komentarza Odysa, ale polecam całość

“Bowiem na moje oko, w istocie “resortowość” ma oznaczać dziś w Polsce, że się nie popiera PiS. W ten sposób stajesz tam, gdzie stało ZOMO. W ten sposób potwierdzasz, żeś komunistycznym dzieckiem, albo komunistycznym agentem, albo agentem wpływu, “pożytecznym idiotą”, niewolnikiem komunistów, oszukanym przez komunistów. Pracujesz dla nich i głosujesz na nich za pieniądze (bo kredyt), itd, itp. Krótko mówiąc, kto nie popiera PiS, ten zdrajca. Albo zdradza z wyrachowania, ze względu na odziedziczone powiązania, albo z głupoty, albo dla kasy. Każdy przypadek obrzydliwy, każdy godzien pogardy.

Dopiero przy takiej narracji przestaje mieć znaczenie, że “nasz człowiek” jest tak samo lub bardziej powiązany z komuną, co skrupulatnie wyliczane “resortowe dzieci”. Nasz nie jest resortowy, nie dlatego, że nic go z “resortem” nie łączy. Liczy się to, że dziś stoi z nami, a nie tam gdzie ZOMO. I tak samo: “resortowe dzieci” mogą mieć nawet piękną opozycyjną kartę, ale skoro dziś nie stoją z nami, no to wiadomo.”

lepiej tego nie ujmę, więc zakończę na tym.


Leksykon III RP – tom pierwszy By: GadajacyGrzyb (3 komentarzy) 16 styczeń, 2014 - 18:47