Dziękujemy za poświęcenie się

Dziękujemy za poświęcenie się

iść do kina na taki film w celu napisania notki to jest poświęcenie, no:)
Znaczy, oglądać nie oglądałem, ale z góry zakładam, że masz rację (jak i przygniatająca większość recenzentów), że to gniot.

W ogóle polskie kino komercyjne to jest niestety w większości ogromna słabizna.

Acz mam zarzut merytoryczny, do chipsów to cola, a nie jakieś soczki, no:)

P.S. Pozdrów osobę towarzyszącą, cierpliwa jest, ja na Matxixie (wprawdzie dwójce) byłem tak zirytowany i zrozpaczony okropieństwem tego filmu, że myślałem, by uciec z kina/zniknąć i w ogóle płakałem jak w tak głupi sposób można było 15 zetaq wydać.
Ale zasnąć mi sie nie udało, za to wściekłość, że w ogóle na to poszedłem do kina, była ogromna.


Bitwa pod Wiedniem i czipsy By: GadajacyGrzyb (6 komentarzy) 23 październik, 2012 - 17:56