-->GG

-->GG

Grzybie, świetne są te Twoje teksty. Masz we mnie wiernego czytelnika, oczywiście biorąc poprawkę na to, że prawie nic nie czytam.

Grass zawsze lewitował na lewackich rejestrach i bliższe było mu środowisko – mówiąc naszymi kategoriami – Gazwyba niż Rzepy. Przekaz wiersza w ogóle mnie więc nie dziwi. Co do samego wiersza, to muszę jednak zgłosić weto. Nie znam się na poezji, mniej więcej wiem jak powinno wyglądać poprawnie napisane zdanie (prozą). I z tego punktu odniesienia rzeczywiście to wierszydło wygląda dramatycznie i zarazem heroicznie. Ciężko znieść. Wkładu do poezji Grass nie dokonał, ale został usłyszany (i tak by został, wbrew temu co piszesz — felieton również by wystarczył). Od razu przyszedł mi do głowy, kiedy to czytałem, Rymkiewicz. Jego również pytali, dlaczego napisał m.in. ten koszmarny gniot o Jarosławie, z którego złośliwi mają używanie. Rymkiewicz spokojnie uzasadnił, że to nawiązanie do tzw wierszy okolicznościowych, które pisał i Mickiewicz, i Słowacki, i inni. Ich celem było wyrażenie w formie wiersza pewnych chwilowych emocji albo odnotowanie ważnych wydarzeń. Tak przez wieki poeci, którzy chcieli mieć udział w życiu narodu, komunikowali się ze światem – to był ich kod, a ludzie ten kod rozumieli i ci co rozumieli nie porównywali “Wieszania” z “Do Jarosława Kaczyńskiego”. To absurd, rzeczy nieporównywalne. Oczywiście, wiersz sam w sobie może być lepszy albo gorszy, ale to inny poziom dyskusji. Dlaczego nie przyjąć, że tak samo jest w wypadku Grassa?


Gunter Grass i mądrość etapu By: GadajacyGrzyb (7 komentarzy) 9 kwiecień, 2012 - 19:14