Panie Lagriffie!

Panie Lagriffie!

Co do młodego pokolenia, to nie załamywałbym rąk. Oczekiwanie, że elita będzie liczna, jest co najmniej zabawne. Elita z definicji jest czymś rzadkim. Plebs jest liczny. Oczywiście chciałoby się, by jak najwięcej młodych ludzi było na poziomie i by rozumieli kod kulturowy, którym posługiwali się ich dziadkowie. Problem polega na tym, że dziadkowie wielu z tych młodych, też nie rozumieli kodu kulturowego elity ówczesnej. Drugą rzeczą, która wpływa na zdolność społeczeństwa do kreowania elity, to wiara, że można mianować elitę. Przecież to co Jacek Jarecki pisze o elitach, to właśnie skutek takiej wiary. Jak Adam Michnik kogoś mianował członkiem elity, to on jest jej członkiem. A to tak nie działa. Słoma z butów chama wychodzi zawsze i najbardziej jest widoczna, gdy cham ubierze się garnitur, smoking czy frak. Jak jest w walonkach, to w zasadzie nie razi. I nie zaradzą na to żadne nagrody z grecką boginią w nazwie, czy inne sposoby kreowania elity. To my musimy zaakceptować danego człowieka jako członka elity, by on się stał członkiem elity…

Pasta bułgarska to przykład sprzed lat. A dlaczego ona ma być gorsza niż produkt „wiodącej” marki, to za chińskiego boga nie zgadnę. :)

Pozdrawiam


Przerwa na głupie reklamy By: jarecki (22 komentarzy) 1 kwiecień, 2012 - 19:34