Jaki kryzys, Pino?

Jaki kryzys, Pino?

Bez przesady.
Przez dwa lata sporo mogło się zmienić, bo przecież nic nie stoi w miejscu. A przynajmniej nie powinno, bo zdolność do ewoluowania, dynamizmu, plastyczności to podstawowy wyróżnik zdrowego na rozumie organizmu, jak uważał prof. Kępiński.

Uważam powstanie i ponowne otwarcie TXT za dobrą decyzję. Uważam, że pojawiło się tu wiele bardzo dobrych, interesujących i wartościowych tekstów. Mam nadzieję, że takowe będą się pojawiać. Dlatego będę tu zaglądać od czasu do czasu i z przyjemnością zaloguję się, żeby wyrazić swoje uznanie “gwiazdkami”, jeśli jakaś notka wzbudzi moje szczególne zainteresowanie.

Ani świat ani TXT nie kręcą się dzięki Magii, przez Magię i dla Magii. (To dopiero byłoby wyjątkowo nonsensowne! :) To gdzie tu kryzys? Jaki kryzys?

Pozdrówka ciepłe i powodzenia na dzisiejszym egzaminie.

No, to biegnę przygotować kolejną porcję jedzonka dla zziębniętych ptaszysk a potem do roboty, czyli “nonsensownej” korekty “nonsensownego” tłumaczenia pewnej “nonsensownej” książki. :D


Depesza emska By: Pino (15 komentarzy) 8 luty, 2012 - 16:14