Przepraszam, czegoś tu chyba nie rozumiem.

Przepraszam, czegoś tu chyba nie rozumiem.

To winą Rutkowskiego jest to, że doprowadził do przełomu w tej sprawie? To wina Rutkowskiego, że ta kobieta składała fałszywe zeznania policji? To winą Rutkowskiego jest, że ta dość specyficzna matka przez 10 dni wodziła za nos tabuny psychologów policyjnych? To wina Rutkowskiego, że zwłoki własnego dziecka porzuciła, jak jakiegoś zdechłego kota i jeszcze Rutkowskiego/jego ludzi oszukała co do miejsca ukrycia ciała?

Ktoś widział wczorajszą akcję przeszukania terenu wskazanego przez matkę Rutkowskiemu? Toż to kpina była. Ze dwudziestu chłopa przeszukiwało teren o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych przez cały dzień? Pięciu stało przy jakiejś kupie liści a jeden z nich dłubał w tychże liściach patykiem? To jakaś farsa. Farsa w wykonaniu “profesjonalistów”.

Nie podobała się “maniacka konferencja”? Nie musiała. Nie ma obowiązku lubić takich konferencji. Rutkowski prowadzi prywatną firmę i doskonale ją wczoraj zareklamował wykorzystując durnowate media, które jadą teraz po nim, jak po burej suce oraz pochylają się z troską nad nieudolnością “organów”.

Rutkowski może się nie podobać. Rutkowskiego można nie lubić. Ale może warto by było zachować jakieś proporcje?


Czemu nie mamy? By: jarecki (12 komentarzy) 3 luty, 2012 - 19:06