I tam, merytoryka

I tam, merytoryka

jest przereklamowana i jak wiadomo z historii tego portalu prowadzi do zguby:)

Poskomentowanie i metakomentowanie to moja działka, a poza tym, nie wypowiadam się w nowej odsłonie TXT w żaden sposób na temat tego, co się tu dzieje.

Jedyną reakcją jak cuś będzie milczenie:)

A zwalić na kogoś zawsze trza mieć, ale chyba pójdę, bo przed chwilą obejrzałem “Love actually” i chcę obaczyć, czy bardzo ściągali i czy bardzo temat skopali.


Ruch Blogerów Niezaangażowanych By: Pino (32 komentarzy) 7 styczeń, 2012 - 23:57