No żesz...

No żesz...

Panie Referencie, ja bardzo proszę niczego tu nie stawiać. A tym bardziej oczu w słup. No widział kto kiedy takie rzeczy? O niejakiej żonie Lota to proszę nawet nie wspominać. ;)

Koleżance Motywacji udzieliłam urlopu “do wiosny”.
Wie Pan, ja już nie mam siły do tego “ocieplenia”, skutkującego nieustannie padającym z nieba białym sifem.
Dziś znowu byłam na jednym dachu (niestety nie był to Dach Świata ) celem ratowania pomieszczeń mieszkalnych poniżej. Masakra! a w przyszłości remont.
A to nie koniec dzisiejszej działalności rozrywkowej pt. zenkowanie.

I jak tu może się chcieć pisać, że o uprzednim riserczu nie wspomnę.
Do chrzanu, Panie Referencie. Całkiem do chrzanu. O!


Komitet Ochrony Przyrody PAN o GMO By: goofina (6 komentarzy) 12 luty, 2010 - 15:24