Naprawdę?

Naprawdę?

No to wiesz co, chyba faktycznie… przecież to jest hermetyczne jak diabli, ja płakałam dziś ze śmiechu pół godziny, czytając wszystkie odcinki, ale ja wiem, do czego to są nawiązania i żaluzje. :) W każdym razie, cieszę się bardzo.

Powieść w pewnym momencie się urwała, kiedy w Gdańsku nastąpił pad systemu, ale nasz niezmordowany Mnich Zapierdalający Bu-Tze zachował wszystko pieczołowicie w skryptorium. Teraz pracujemy wspólnie nad Kacprem, żeby dopisał ciąg dalszy. Meandry absurdalnego stylu u mężczyzny siedemnastoletniego, a dwudziestotrzyletniego – to może być ciekawe porównanie.

Pozdrawiam


Powieść sexualistyczna odc. 2 By: Pino (3 komentarzy) 2 luty, 2010 - 01:36