Ależ oczywiście że przypadek!

Ależ oczywiście że przypadek!

Właśnie kulam się słuchając jakiegoś młodziaka z prokuratury.

Onże (ten młodziak) stwierdził był przed chwilą, że Zirajewski pewnie chciał się otruć, bo zamówił u byłej małżonki 50-60 tabletek nasennych (cytuję: “w ilości nadzwyczajnej”) i to (cytuję) nie ziołowych a chemicznych. Następnie wyprostował swoje sprawy u notariusza i dał pełnomocnictwo do reprezentowania go przez byłą przed wszelkimi trybunałami.
Następnie Zirajewski zaczął się uczyć języka angielskiego.

Konkluzja:
Denat najsampierw chciał się otruć na amen a następnie uciec!

I jest to jedynie słuszna konkluzja!, która zostanie udowodniona, jak tylko publiczność (cytuję) uzbroi się w cierpliwość by prokuratura mogła się skoncentrować na udowodnieniu w/w tezy.

No, i tak to trzeba podawać bażantom.

Pan Kisiel insynuuje, Pan Igła się nie zna, Pan Jerzy snuje teorie spiskowe.
A ja się kulam.

I git!
ROTFL


Leczenie i dbanie o higienę szkodzi By: Imionarzeczy (14 komentarzy) 4 styczeń, 2010 - 12:07