Grześ

Grześ

No pewnie, że odstaje gdyż dotyka duchowości przejawiającej się w konkrecie. Gdyby użyć terminologii polityczno-religijnej jakiej użył kiedyś polityk PO, po rekolekcjach – trzeba byłoby powiedzieć – że to wykwit duchowości “kościoła łagiewnickiego”.
Czy o takie owoce rekolekcji w polityce chodziło i to miała być awangarda wobec “Kościoła toruńskiego”?

Szatański pomysł z tym podziałem Kościoła na dwa elektoraty.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Duchowość powszednia: bezstronność. By: poldek34 (2 komentarzy) 5 styczeń, 2010 - 23:15