Hi hi,

Hi hi,

Lenin kmini, jakby w Pitrze być na kwiecień,
Pancernikiem poprzez stepy Ukrainy
Przemknąć się, na wiecu krzyknąć: pomożecie?
I pchnąć Rosję w historyczne koleiny.
Żeby pozbyć się niechcianych incydentów
Kiedy zalśni nam już nowego świata zorza
Lenin sposób znalazł już na dysydentów:
Będą kopać rowek, co połączy morza.
Jeden dowcip to lat dziesięć, bez wykrętów,
Taczki z wapnem pchać – zaszczytne powołanie
Ileż w tej robocie spełni się talentów!...
Zasnął Lenin, marząc błogo, na tapczanie.


Śmierć wroga By: amaksymowicz (6 komentarzy) 23 styczeń, 2008 - 10:17